Nadzieje na pokój sprawiły, że wrócił apetyt na ryzyko

Obawy przed inwazją Rosji na Ukrainę wyraźnie się zmniejszyły wśród inwestorów. Indeksy giełdowe zareagowały zwyżkami na doniesienia o wycofywaniu części rosyjskich wojsk znad granicy ukraińskiej.

Publikacja: 15.02.2022 21:00

Niemiecki kanclerz Olaf Scholz spotkał się we wtorek z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.

Niemiecki kanclerz Olaf Scholz spotkał się we wtorek z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.

Foto: AFP

Na europejskich giełdach zrobiło się zielono podczas wtorkowej sesji. Indeksy odrabiały straty po przecenie z ostatnich dni. Rosyjski RTS zyskiwał po południu ponad 5 proc. WIG20 rósł wówczas o 2,4 proc., a niemiecki DAX – o 1,6 proc. WIG-Ukraine zwyżkował o ponad 9 proc., a ukraińskie spółki były liderami zwyżek na GPW. Złoty i rubel umacniały się wobec dolara. Notowania polskiej waluty zeszły poniżej 4 zł za 1 USD, a rosyjskiej – do 75,5 rubli za 1 dolara.

Oznaki łagodzenia napięć widać było we wtorek też na rynkach surowcowych. Ropa Brent taniała o ponad 3 proc., a jej cena spadła do 93 USD za baryłkę. Złoto zniżkowało o ponad 1 proc. Cena uncji kruszcu spadła poniżej 1850 USD. Inwestorzy wyraźnie uznali, że zmalało ryzyko rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Czas odwrotu?

Impulsem do zwyżek na giełdach był komunikat rosyjskiego Ministerstwa Obrony, mówiący, że część oddziałów z Południowego i Zachodniego Okręgu Wojskowego zaczęła wracać do garnizonów „po skończonych ćwiczeniach". Oddziały te w ostatnich tygodniach były rozlokowane w pobliżu granic Ukrainy. Inwestorzy liczyli też na pozytywne skutki działań dyplomatycznych. We wtorek do Moskwy na rozmowy z prezydentem Putinem przyleciał niemiecki kanclerz Olaf Scholz. W rosyjskiej stolicy był też Zbigniew Rau, polski minister spraw zagranicznych, będący obecnie też przewodniczącym Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). – Polskie przewodnictwo w OBWE podejmuje wszelkie działania, by jej (wojnie – red.) zapobiec i obniżyć odczuwalne obecnie napięcie. W tym duchu zaproponowaliśmy inicjatywę nowego dialogu na temat bezpieczeństwa europejskiego – mówił Rau.

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, apelował natomiast, by nie ulegać wojennej panice, i wzywał oligarchów do powrotu do kraju. – Na dzień dzisiejszy nie widzimy, by atak Rosji na szeroką skalę mógł odbyć się 16 albo 17 lutego – zapewniał natomiast Ołeksij Daniłow, przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Ukrainy.

GG Parkiet

Napięcie wojenne jednak całkiem nie zniknęło, o czym świadczyła uchwała rosyjskiego parlamentu, wzywająca Putina do uznania niepodległości tzw. republik ludowych Donieckiej i Ługańskiej.

Zmiana akcentów

Jeżeli rzeczywiście ryzyko wojny się oddali, to gospodarka światowa i rynki będą mogły odetchnąć po zmniejszeniu się jednego z głównych, negatywnych czynników ryzyka.

– Jeżeli dojdzie do rozwiązania problemów geopolitycznych, z którymi się obecnie mierzymy, to mogę sobie wyobrazić, że gospodarka globalna zyska czas na złapanie oddechu, a ryzykowne aktywa będą mogły odrobić straty. Spółki cykliczne i wartościowe prawdopodobnie będą radziły sobie dobrze, a szczególnie mogą zyskiwać europejskie akcje – uważa Philipp Lisibach, główny globalny strateg Credit Suisse.

Zmniejszenie się ryzyka wojny może pomóc giełdom, ale nie gwarantuje powrotu do silnych zwyżek. Zwłaszcza że powodów do nerwowości mogą dostarczać inwestorom banki centralne.

– O ile ryzyko zaostrzenia konfliktu pomiędzy Rosją i Ukrainą wciąż istnieje, o tyle tym, co będzie najbardziej wpływało na nastroje, jest inflacja oraz tempo podwyżek stóp procentowych przez Fed – wskazuje Sharif Farha, zarządzający w firmie Safehouse Capital.

– Walczą ze sobą na rynkach dwie siły. Z jednej strony mamy bardzo silny przeciwny wiatr w postaci wyższych stóp procentowych, inflacji oraz potencjalnego spowolnienia gospodarczego. Z drugiej strony jednak mamy dosyć silne wsparcie mikroekonomiczne. Zyski spółek były dosyć solidne, a widzieliśmy też, że podwyższały one prognozy wynikowe – twierdzi Marija Veitmane, strateg w State Street Global Markets.

Gospodarka światowa
Strefa euro wróciła do wzrostów. Powiew optymizmu
Gospodarka światowa
USA. Vibecesja, czyli gdy dane rozmijają się z nastrojami zwykłych ludzi
Gospodarka światowa
USA: Odczyt PKB rozczarował inwestorów
Gospodarka światowa
PKB USA rozczarował w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Gospodarka światowa
Nastroje niemieckich konsumentów nadal się poprawiają
Gospodarka światowa
Tesla chce przyciągnąć klientów nowymi, tańszymi modelami