Popyt na samochody ze znaczkiem VW oraz pozostałych marek wchodzących w skład grupy (m.in. Audi, Skoda i Seat) wyniósł w I kwartale 1,39 miliona pojazdów. Jak policzył koncern, dało mu to 11 proc. udziału w globalnym rynku, wobec 9,7 proc. przed rokiem. Udział wzrósł, bo światowy rynek aut zmniejszył się przez rok aż o jedną piątą.Toyota nie podała wyników sprzedaży, ale wcześniej szacowała swoje dostawy w I kwartale na 1,23 miliona pojazdów, o 47 proc. mniej niż przed rokiem. Zdaniem analityków, wyniki sprzedażowe obu producentów mogły być w ostatnich trzech miesiącach bardzo zbliżone.Niemiecki koncern zapowiadał prześcignięcie Toyoty i General Motors w 2007 r., dawał sobie na to czas do 2018 r. Wielu ekspertów wyśmiewało wówczas takie zamierzenia.

Sytuację znacznie zmieniły kryzys kredytowy i recesja, które doprowadziły do załamania popytu na głównych rynkach Toyoty. W USA w I kwartale sprzedaż aut japońskiego koncernu spadła o 36 proc., a w Japonii o 31 proc.

Tymczasem Volkswagen, dzięki dopłatom przy zakupie aut wprowadzonym w tym roku przez władze w Berlinie, na swoim macierzystym, najważniejszym rynku, zwiększył sprzedaż aż o 19 proc.VW wygrał też bezpośrednią rywalizację z Toyotą na rynku chińskim, który jest mniej więcej tak samo ważny dla obu firm. Sprzedaż Toyoty tam spadła, podczas gdy pojazdów niemieckiej grupy wzrosła o 6 proc. W I kwartale ubiegłego roku Toyota sprzedała 2,41 mln aut, przy 1,57 mln aut Volkswagena.