Będzie to 6. największe bankructwo w Japonii. I szesnasty upadek linii lotniczej od czasu wybuchu obecnego kryzysu finansowego. Zdaniem dyrektora generalnego IATA, Giovanni Bisignaniego do końca tego roku upadnie jeszcze 14 przewoźników. Do dymisji podał się już prezes JALa — Haruka Nihimatsu.
To nie znaczy, że JAL przestanie w tym tygodniu latać. Będzie musiał jednak znacznie ograniczyć działalność i zrezygnować z wielu tras. W okresie do marca 2013 będzie musiał również dokonać drastycznych cięć zatrudnienia — najprawdopodobniej pracę straci 15,600 tys osób, czyli jedna trzecia załogi. Linia winna jest wierzycielom 16 mld dol.
JAL przez ostatni miesiąc ubiegał się o pomoc finansową od rządu, ewentualnie od któregoś z przewoźników zainteresowanym przejęciem akcji. Zainteresowane były amerykańskie linie Delta i American Airlines. AA w ostatnią sobotę podwyższyła swoją ofertę proponując 1,4 mld dol. za objęcie nieokreślonej liczby akcji JAL. Amerykanie skorzystaliby przede wszystkim na przejęciu od JALa tzw działek czasowych — czasów startów i lądowania na zapchanych lotniskach tokijskich, przede wszystkim na Naricie, ale i w innych miastach japońskich, oraz w Chinach. Jednak premier Japonii, Yukio Hatoyama uznał, że dawanie bankrutowi nowych pieniędzy byłoby równoznaczne z wyrzuceniem ich w błoto. Jego zdaniem największe nadzieje na poprawę kondycji JALa daje właśnie bankructwo.
Ostateczna decyzja ma zostać podjęta jeszcze w tym tygodniu, a procedury upadłościowe rozpoczęłyby się po 20 stycznia. Wiadomo już, że JAL w trakcie trwania procedur naprawczych będzie musiał znacznie ograniczyć działalność.
Zdaniem japońskiego dziennika „ Yomiuri”, w okresie postępowania naprawczego JAL otrzyma 3 mld dol. z państwowego funduszu zajmującego się wspieraniem firm znajdujących się w kłopotach finansowych, oraz 4 mld dol linii kredytowej. Wierzyciele (najwięksi z nich, to Mitsubishi UFJ Financial Group, Sumitomo i Mizuho, oraz państwowy Development Bank of Japan) którym JAL pod koniec marca ubiegłego roku (koniec roku finansowego) będą zmuszeni do umorzenia ponad 3 mld dol z wynoszącego ok 4,8 mld dol. długu.