Perspektywa mocniejszego juana ożywiła globalne rynki

Sporym wzrostem rynki, zwłaszcza azjatyckie, zareagowały na decyzję o liberalizacji kursu chińskiej waluty. Sam juan zwyżkował wczoraj najbardziej od prawie pięciu lat

Publikacja: 22.06.2010 08:44

Perspektywa mocniejszego juana ożywiła globalne rynki

Foto: GG Parkiet

Kurs chińskiej waluty wzrósł wczoraj o 0,44 proc., najbardziej od lipca 2005 r., kiedy władze w Pekinie zdecydowały się odstąpić od ścisłego powiązania juana z amerykańskim dolarem. W górę poszły indeksy na niemal wszystkich giełdach i ceny większości surowców. Tak rynki zareagowały w pierwszym handlowym dniu na sobotnią decyzję chińskiego banku centralnego o zliberalizowaniu kursu tamtejszej waluty.

[srodtytul]Wraca wiara w ożywienie[/srodtytul]

W tym przypadku liberalizacja może oznaczać tylko umocnienie juana, bo niemal powszechnie był on uważany za niedowartościowany. Przy czym bank centralny wykluczył jednorazową aprecjację i zapowiedział jedynie zgodę na stopniowy wzrost, i to w ramach dotychczas obowiązujących widełek zmian wynoszących 0,5 proc. Ale i to rynki przyjęły z nieukrywanym zadowoleniem, bo od sierpnia 2008 r. juan był znowu ściśle powiązany z dolarem na poziomie 6,83, co było jednym ze sposobów wspomagania chińskich eksporterów w czasie globalnej recesji.

Rezygnację z takiej polityki odebrano na świecie jako sygnał, że ożywienie gospodarcze jest, zdaniem chińskich władz, wystarczająco silne, by nie wymagało już wspierania budzącą sprzeciwy polityką walutową. Sygnał ten okazał się tym cenniejszy, że pojawił się w czasie gdy rynki wciąż nękane są obawą przed skutkami kryzysu zadłużeniowego w strefie euro.

[srodtytul]Mniejsza inflacja, większy import[/srodtytul]

UBS, drugi na świecie gracz na rynku walutowym, przewiduje, że w tym roku juan umocni się do dolara o 4 proc., a w przyszłym o kolejne 5 proc. Dla chińskiej gospodarki powinno to skutkować zmniejszoną inflacją, a być może także przesunięciem inwestycji do sektora usług z branż produkujących na eksport. Z ankiety Reutersa przeprowadzonej w chińskich spółkach wynika, że umocnienie juana o 5 proc. już może narażać na straty wielu eksporterów.

Dla partnerów handlowych Chin mocniejszy juan to zapowiedź z jednej strony słabszej konkurencji ze strony tamtejszych eksporterów, ale przede wszystkim nadzieje na większy import Chin. Dlatego w czasie wczorajszych notowań na giełdach akcji przewodziły papiery spółek wydobywczych. Papiery największej z nich, BHP Billiton, zwyżkowały w Londynie o 4,1 proc., a Rio Tinto o 5,4 proc. Ponad 3-proc. wzrost odnotował Daimler, bo Chiny są już największym rynkiem motoryzacyjnym na świecie.

[srodtytul]Dobry moment[/srodtytul]

Zapewne nieprzypadkowo chiński bank centralny zdecydował się na poluzowanie polityki walutowej właśnie teraz. W najbliższą sobotę w Toronto zbiera się szczyt G20. Wszyscy jego uczestnicy, a zwłaszcza Amerykanie, zarzucali władzom w Pekinie nieuczciwe wspieranie swoich eksporterów kosztem miejsc pracy w ich krajach. W pierwszych czterech miesiącach br. deficyt USA w handlu z Chinami sięgnął 71 mld USD.

Prezydent Obama określił sobotnią decyzję banku centralnego w Pekinie jako „konstruktywny krok”. Zdaniem wielu kongresmenów jest ona „niewystarczająca”. Wiele wskazuje jednak na to, że przedmiotem obrad w Toronto będą sposoby łagodzenia kryzysu w eurolandzie, a nie kurs juana.

[ramka][b]71 mld USD[/b] - Tak olbrzymi deficyt w handlu z Chinami odnotowały Stany Zjednoczone w pierwszych czterech miesiącach bieżącego roku[/ramka]

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?