Czy surowce będą silnym paliwem dla inflacji?

Susza w Rosji sprawiła, że pszenica drożeje najszybciej od 37 lat. Na pewno odczują to konsumenci. Gospodarkom Zachodu zwyżka cen surowców raczej nie zaszkodzi

Publikacja: 05.08.2010 08:02

Czy surowce będą silnym paliwem dla inflacji?

Foto: GG Parkiet

Indeks cen surowców mierzony przez Bank Rezerw Australii sięgnął w lipcu 117,1 pkt, najwyższego w tym roku poziomu. Był on tylko o 2,6 pkt niższy od rekordu z września 2008 r.

Zwyżkę indeksu spowodował m.in. duży wzrost cen pszenicy. Od końca czerwca wzrosły one już o ponad 40 proc. To w dużej mierze efekt największej od 130 lat suszy w Rosji. Spowodowała ona, że według wyliczeń amerykańskiego Departamentu Rolnictwa rosyjski eksport pszenicy spadnie w tym roku o 23 proc., do 14 mln ton. Cena tego zboża sięgnęła wczoraj 7,18 USD za buszel (czyli 27,2 kg), najwyższego poziomu od dwóch lat.

W ostatnich dniach drożały nie tylko surowce rolne, ale też ropa, której cena przekroczyła w tym tygodniu poziom 80 USD za baryłkę. Czy rozwinięte gospodarki czeka powrót inflacji wywołany przez wzrost cen surowców?

[srodtytul]Nadchodzą dalsze zwyżki [/srodtytul]

Jim Rogers, guru rynków surowcowych i zarazem szef Rogers Holding, uważa obecnie, że spełniają się jego wcześniejsze prognozy mówiące o powrocie surowcowej hossy. Wskazuje, że doprowadzi to do wzrostu inflacji. – W najbliższych latach będziemy mieć dużo, dużo wyższe ceny żywności. Bądźcie przygotowani. Jeśli macie w domu cukiernicę, napełnijcie ją, gdyż później będzie to was więcej kosztować – twierdzi Rogers. Jego zdaniem do wzrostu inflacji przyczyni się również polityka rządów w Europie i USA, które mocno się zadłużały w czasie kryzysu.

Co do tego, że ceny żywności mogą wzrosnąć w tym roku jeszcze mocniej, zgadza się wielu analityków. – Spekulanci wchodzą na rynek. Zwyżki mogą więc potrwać jeszcze kilka tygodni, a pszenica zdrożeć o 20 proc., do 8,5 USD za buszel – uważa Peter McGuire, dyrektor zarządzający w firmie CWA Global Markets.

[srodtytul]Zbyt słaby impuls[/srodtytul]

Wielu analityków wskazuje jednak, że mocny wzrost cen żywności nie doprowadzi obecnie do znaczącego przyspieszenia inflacji. – Wzrost cen surowców rolniczych może przynieść ze sobą presję, ale będzie ona ograniczona. Inflacja w Europie napędzana jest obecnie przez bodźce zewnętrzne takie jak wzrost cen surowców. Bodźce wewnętrzne mogące prowadzić do wzrostu inflacji są jednak wciąż słabe. Płace np. nie rosną – twierdzi w rozmowie z „Parkietem” Nick Kounis, ekonomista z ABN Amro.

– Ryzyko deflacji jest obecnie dużo większe. Inflacja w wielu rozwiniętych gospodarkach zwalnia przecież od wielu miesięcy. Obecne zwyżki cen żywności są też o wiele mniejsze niż w 2008 r. i w niektórych latach przed kryzysem. Duża inflacja najprawdopodobniej nie powróci ani w 2010, ani w 2011 r. – mówi „Parkietowi” Lauren Rosborough, strateg z banku Westpac.

Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?