W ostatnim raporcie Chiny znalazły się na 91 pozycji na 185 występujących tam państw. ChRL szczególnie kiepsko wypadła, jeśli chodzi o system podatkowy oraz skalę biurokratycznych, sprzyjających korupcji barier, z którymi muszą się mierzyć firmy budowlane.
Chin tak słaba ocena nie satysfakcjonuje i według nieoficjalnych informacji, chciałyby one całkowicie wyeliminować z tego raportu rankingi państw najbardziej przyjaznych biznesowi lub zmienić metodologię tak, by duże i szybko się rozwijające gospodarki, takie jak chińska, znalazły się wyżej w tym zestawieniu. – Raport „Doing Business" wykorzystuje złą metodologię, nie odzwierciedla faktów, wprowadza w błąd czytelników i ma małe znaczenie dla wysiłków Chin mających na celu poprawę środowiska biznesowego – krytykował to opracowanie kilka miesięcy temu Bin Han, zastępca dyrektora generalnego Banku Światowego ds. Chin.
Raport „Doing Business" jest jednak krytykowany nie tylko przez Chiny, ale również przez kilka innych państw się rozwijających oraz przez związki zawodowe. Wskazują one m.in., że to opracowanie kładzie zbyt duży nacisk na deregulację rynku pracy. – Kraje,?tóre nie mają żadnych regulacji dotyczących pracy, dostają lepsze oceny – skarży się Peter Bakvis, dyrektor Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych (ITUC). Bank Światowy prowadzi więc przegląd metodologii raportu „Doing Business". Specjalną komisją mającą przedstawić plan zmian w raporcie kieruje Trevor Manuel, południowoafrykański minister ds. planowania gospodarczego. financial times