Bezpośrednią przyczyną przyjęcia strategii zakładającej, że ropa naftowa będzie drożała, był atak huraganu Irene na wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Żywioł wstrzymał na pewien czas dostawy z importu, unieruchomił rurociągi i rafinerie.
Długich pozycji więcej o 13 procent
Fundusze hedgingowe i inni duzi spekulanci w tygodniu zakończonym 30 sierpnia o 13 proc. zwiększyli liczbę zakładów, że ceny ropy będą rosły do poziomu najwyższego od 26 lipca – podaje opublikowany właśnie raport Commodity Futures Trading Commision.
W tym okresie długich pozycji na ropę w kontraktach terminowych i opcjach, posiadanych przez zarządzających pieniędzmi, w tym przez fundusze hedgingowe i surowcowe, przybyło netto 18 422 i w sumie było ich 16 1617, co stanowi największy procentowy przyrost od tygodnia zakończonego 1 marca.
W tygodniu, którego dotyczy wspomniany raport, kontrakty terminowe na ropę zdrożały w Nowym Jorku o 4,1 proc., osiągając cenę najwyższą od czterech tygodni.
Huragan Irene, który spowodował śmierć 45 osób i pozbawił energii elektrycznej prawie 6,7 mln domów, zmusił także do przerwania lub ograniczenia produkcji rafinerie o łącznych zdolnościach wytwórczych 1,28 mln baryłek dziennie w stanach New Jersey, Pensylwania i Delaware.