Na europejskich giełdach po czterech kiepskich sesjach w końcu się zazieleniło. Wiele indeksów z Europy Zachodniej rosło w środę po ponad 3 proc. Niemiecki DAX zamknął się 4,9 proc. na plusie, a euro po południu lekko umocniało się wobec dolara. Przyczyną poprawy nastrojów były doniesienia, że unijni decydenci pracują nad planem dokapitalizowania europejskich banków.
Potrzebne miliardy
– W powszechnej opinii potrzebujemy skoncentrowanego, skoordynowanego podejścia. Ministrowie finansów zdają sobie sprawę z pilności tego problemu i muszą działać. Pozycje kapitałowe banków powinny zostać wzmocnione tak, by zapewnić dodatkowy margines bezpieczeństwa i zmniejszyć niepewność na rynkach. To musi być częścią całościowej europejskiej strategii przywracania zaufania i przezwyciężania kryzysu – zapowiedział Olli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych.
Rehn nie ujawnił szczegółów planu pomocowego dla banków, gdyż rozmowy na ten temat ciągle trwają. Mimo braku jakichkolwiek konkretów jego wypowiedź została jednak dobrze przyjęta przez inwestorów. Uznali oni, że europejscy politycy w końcu robią coś, co może pomóc sektorowi finansowemu. Przekonanie to wzmocnił również plan pomocowy dla banku Dexia (szczegóły niżej) oraz zapowiedź niemieckiego ministra finansów Wolfganga Schaeuble'a, że Niemcy mogą, jeśli zajdzie potrzeba, uruchomić swój mechanizm pomocowy dla banków stworzony w 2008 r.
– Wygląda na to, że politycy za kulisami próbują znaleźć śmiałe rozwiązanie problemów strefy euro. Mogą oni się zbliżać do stworzenia planu rekapitalizacji banków oraz wdrożenia bardziej drastycznego planu działania wobec kryzysu w Grecji – twierdzi Witold Bahrke, strateg z duńskiego funduszu PFA?Pension.
To, że powstaje plan pomocy dla europejskich banków, potwierdza Międzynarodowy Fundusz Walutowy. – Europa potrzebuje od 100 do 200 mld euro, by dokapitalizować swoje banki tak, aby odzyskać zaufanie inwestorów. Moim zdaniem to nie jest duża suma, jeśli weźmiemy pod uwagę wielkość europejskiego systemu bankowego oraz Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej – szacuje Antonio Borges, dyrektor Departamentu Europejskiego MFW.