Zysk koncernu w ciągu trzech miesięcy od lipca do września po wyłączeniu czynników jednorazowych i zmiany zapasów spadł w skali roku o 4 proc. do 5,3 mld dol. W analogicznym okresie rok wcześniej wynosił o n 5,5 mld dol. Mimo to wynik okazał się lepszy od oczekiwań rynku – analitycy ankietowani przez Bloomberga prognozowali 5 mld dol. zysku.
Produkcja ropy i gazu spadła w trzecim kwartale o 12 proc. w ujęciu rocznym do poziomu 3,3 mln baryłek. Tak duży spadek produkcji jest wynikiem pozbywania się części aktywów przez BP.
Aby zwiększyć płynność spółki jej prezes Bob Dudley skupia się tylko na najbardziej zyskownych przedsięwzięciach pozbywając się mniej lukratywnych aktywów. Spółka chce do 214 roku zwiększyć płynność o 50 proc. dlatego decyduje się na takie kroki.
Od zeszłorocznej katastrofy w Zatoce Meksykańskiej BP sprzedało już aktywa za 25 mld dol. na eliminację skutków wypadku BP wydało 40 mld dolarów.
- To punkt zwrotny w historii spółki. Nasza działalność nabiera tempa i wkraczamy w przyszłość pewnym krokiem. Wierzę, że będziemy w stanie się odbudować co pozwoli zarobić naszym akcjonariuszom i inwestować w dalszy rozwój firmy – powiedział prezes BP, Bob Dudley.