Akcje Commerzbanku, większościowego udziałowca BRE Banku,?wczoraj zniżkowały momentami nawet o 7,5 proc. Inwestorzy reagowali tak na pogłoski, że jednemu z największych niemieckich kredytodawców grozi nacjonalizacja, jeśli nie uda mu się podnieść współczynników wypłacalności do bezpiecznego poziomu. Bank ma jednak pomysły, jak tego uniknąć. Raczej nie ma wśród nich sprzedaży pakietu 69,7 proc. akcji BRE.
O nacjonalizację nietrudno
Bruksela nakazała 70 największym unijnym bankom tymczasowe podniesienie do 9?proc. stosunku kapitału własnego do wartości ważonych ryzykiem aktywów. Z październikowych wyliczeń Europejskiego Urzędu ds. Bankowości (EBA) wynikało, że aby sprostać nowym wymogom, instytucje te muszą pozyskać łącznie 106?mld euro.
Potrzeby kapitałowe Commerzbanku oceniono na 2,9 mld euro, ale mogą się one okazać większe, gdy w najbliższych dniach EBA zaktualizuje swoje wyliczenia. Niemiecki kredytodawca w III kwartale poniósł bowiem stratę rzędu 687 mln euro, głównie wskutek przeceny obligacji skarbowych państw z obrzeży strefy euro.
Unijne banki mają czas na uzupełnienie kapitałów do połowy 2012 r. W niedzielę niemiecki tygodnik „Der Spiegel" podał, że?jeśli Commerzbankowi się to?nie uda, Berlin reaktywuje Fundusz Stabilizacyjny dla Rynków Finansowych (Soffin), utworzony w 2009 r. w celu ratowania banków przed bankructwem. Commerzbank otrzymał z niego 18?mld euro pomocy, a rząd objął w zamian 25 proc. jego akcji. Dziś jednak jego kapitalizacja to zaledwie 7,6 mld euro, więc nawet gdyby otrzymał znacznie mniejsze wsparcie z Soffinu, Berlin stałby się jego większościowym udziałowcem.
W takim wypadku niemiecki rząd musiałby ogłosić wezwanie na 100 proc. akcji BRE. Takie wezwanie jest bowiem konieczne zawsze, gdy akcjonariusz przekracza – bezpośrednio lub pośrednio – próg 66?proc. udziałów w spółce giełdowej. Berlin musiałby również wystąpić do KNF i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zgodę na przejęcie BRE. Nie byłby to?pierwszy przypadek takiego?wniosku ze strony obcego państwa. W 2008 roku wnioskował o to Departament Skarbu USA, który stał się właścicielem niewielkiego AIG Bank Polska. Alternatywnie, Berlin mógłby sprzedać część udziałów w BRE.