W minionym miesiącu te grupy przyniosły co najmniej 1,5?proc. straty (z uwzględnieniem dywidend) i odstają od reszty stawki także w lutym. W całym ubiegłym roku dały zarobić ponad 6,3 proc., gdyż inwestorzy chętnie kupowali akcje firm, które powinny dobrze sobie radzić w warunkach spowolnienia wzrostu gospodarki.

Od dołka w październiku ubiegłego roku MSCI All-Country World Index zyskał 20 proc. Teraz inwestorzy przebudowują portfele i w coraz większym stopniu wypełniają je bardziej ryzykownymi walorami. Zachęcają ich do tego dobre dane o kondycji amerykańskiej gospodarki.

– W ubiegłym roku inwestorzy preferowali stabilne spółki płacące solidne dywidendy. W tym roku przyjrzeli się sytuacji w USA i stwierdzili, że nie jest tak źle, jak się wydawało – zauważa Sudhir Nanda z Rowe Price Group, firmy, która ma w zarządzaniu aktywa o wartości prawie pół biliona dolarów.

Najwięcej (3,9 proc.) straciła telekomunikacja, branża użyteczności publicznej była 3,7?proc. pod kreską, akcje producentów podstawowych dóbr konsumenckich były zaś na minusie 1,7 proc. Procter & Gamble, największy na świecie producent towarów dla gospodarstw domowych, stracił w styczniu 5,5?proc., co było największym miesięcznym spadkiem od trzech lat. Wzrost notowań akcji cyklicznych nie będzie trwał cały rok, ostrzega John Wilson zarządzający w Sprott Inc. Jego zdaniem sytuacja gospodarcza będzie trudna.