Grecja: Obligacje do wymiany

Zapowiadana częściowa konwersja zadłużenia Grecji, w wyniku której prywatni wierzyciele mają darować jej około 70 proc. długów, nastąpi za niespełna trzy tygodnie – poinformowali w weekend przedstawiciele rządu w Atenach.

Aktualizacja: 17.02.2017 04:20 Publikacja: 19.02.2012 23:08

Grecki premier Lucas Papademos Fot. Bloomberg

Grecki premier Lucas Papademos Fot. Bloomberg

Foto: Archiwum

 

Zgodnie z planami konwersja ma objąć obligacje o nominalnej wartości 200 mld euro i ma zostać przeprowadzona między 8?a 11 marca. To niemal ostatni moment na taką operację, ponieważ 20 marca przypada termin wykupu obligacji wartych 14,4 mld euro i ewentualne fiasko tego wykupu oznaczałoby bezwarunkowe bankructwo kraju.

Wymiana długów ma polegać na tym, że wierzyciele dostaną od 10 do 15 proc. należnych im kwot w gotówce (środki mają pochodzić z EFSF, czyli Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej), a pozostałą część (do wartości  30?proc. nominału posiadanych papierów) mają stanowić nowe 30-letnie obligacje greckiego rządu. Według zapowiedzi mają one być oprocentowane na 3,75 proc. rocznie, z możliwością zwiększenia odsetek, jeśli grecka gospodarka będzie się rozwijać w tempie szybszym od założonego.

Ostateczny udział gotówki w wymianie oraz wysokość oprocentowania miały być jeszcze negocjowane w niedzielę do późnej nocy, a ostatecznych ustaleń mieli dokonać unijni urzędnicy przed dzisiejszym spotkaniem ministrów finansów strefy euro.

Spotkanie to, pierwotnie planowane na minioną środę, dotyczy przydzielenia Grecji nowego, drugiego pakietu pomocowego o wartości 130 mld euro. Warunkiem jego przyznania są reformy i cięcia fiskalne, które mają w tym roku opiewać na 3,3 mld euro.

W sobotę grecki premier Lucas Papademos poinformował, że jego rządowi w końcu udało się znaleźć ostatnie 325 mln euro z tej puli oszczędności, co do których tzw. trojka (Komisja Europejska, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny)?miały dotąd wątpliwości. Rząd uzyska je m.in. dzięki obniżkom emerytur, ale – jak podkreślił Papademos – mniejszym niż pierwotnie się zanosiło.

Teraz cięcia musi jeszcze zatwierdzić grecki parlament, który ma na to czas do końca lutego. Zakładając, że na pomoc Grecji zgodzą się dzisiaj ministrowie finansów (ich spotkanie rozpocznie się o godz. 15.30 zamiast tradycyjnej 17.), może to być już jeden z ostatnich warunków, by Grecja 1 i 2 marca na szczycie unijnych liderów dostała od nich ostateczną zgodę na drugi pakiet pomocowy. A od jego uruchomienia z kolei zależy powodzenie operacji konwersji zadłużenia.

W ramach przygotowań do operacji wymiany długów parlament Grecji ma w tym tygodniu przyjąć przepisy, dzięki którym będzie niemożliwe jej zablokowanie przez mniejszościowych wierzycieli. Jeśli zgodzi się na to większość, wszyscy musieli przystać na warunki wymiany.  ft.com,

Gospodarka światowa
Czy socjalista będzie rządził Nowym Jorkiem?
Gospodarka światowa
Cła będą wyższe od zapowiadanych? Donald Trump: Zaczynamy wysyłać listy do krajów
Gospodarka światowa
Jak Ameryka może teraz przemodelować Bliski Wschód
Gospodarka światowa
Dobra sytuacja na rynku pracy w USA może zniechęcić Fed do cięcia stóp
Gospodarka światowa
Microsoft znów redukuje zatrudnienie
Gospodarka światowa
Cła Trumpa mogą uderzyć w hossę na giełdzie w Tokio