To wnioski z najnowszych prognoz handlowych, jakie dzisiaj mają opublikować bank HSBC i firma analityczna Delta Economics. W październiku ub.r., gdy spółki te po raz pierwszy zaprezentowały takie prognozy, oceniały, że wartość światowej wymiany handlowej zwiększy się w ciągu 15 lat o 73?proc., do 48,5 bln USD. Dziś przewidują, że w 2026 r. wartość ta sięgnie 53,8 bln USD, czyli o 86 proc. więcej niż szacunkowo dla tego roku.
1,5 proc. ma w 2026 r. wynosić udział Polski w międzynarodowych obrotach handlowych. W ub.r. było to niespełna 1,3 proc.
Poprawa perspektyw światowego handlu ma kilka źródeł. Jesienią eksperci z HSBC i Delta Economics wskazywali, że na aktywności w handlu negatywnie odbije się kryzys fiskalny w eurolandzie oraz niepewność co do koniunktury w światowej gospodarce. Dziś jednak kryzys w eurolandzie wydaje się słabnąć, a gospodarki rozwijające się – stanowiące główną siłę napędową handlu międzynarodowego – nie hamują tak bardzo, jak się obawiano.
Mimo to, najbliższe lata będą zapewne okresem relatywnej dekoniunktury w handlu. O?ile w najbliższych piętnastu latach wartość obrotów ma się zwiększać średnio o 4,7 proc. rocznie, to do 2016 r. będzie to tylko 3,8?proc. Takiego właśnie wzrostu aktywności w międzynarodowej wymianie dóbr i usług spodziewa się w tym roku Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Według tej instytucji, już w 2013 r. dynamika obrotów handlowych przyspieszy do 5,4?proc., ale i tak pozostanie niższa niż jeszcze w ub.r. (6,9 proc.).