Rada Europejskiego Banku Centralnego na wyjazdowym posiedzeniu w Barcelonie pozostawiła wczoraj główną stopę procentową na dotychczasowym poziomie 1 proc. Nikt nie spodziewał się, że postąpi inaczej.
– EBC musi przyznać, że recesja będzie dłuższa i głębsza, niż spodziewano się dwa miesiące temu. Pytanie brzmi: czy prognozy gospodarcze pogorszyły się na tyle, by uzasadniało to cięcie stóp, czy też EBC będzie czekać na więcej danych? – pytał przed posiedzeniem Rady EBC Jens Sondergaard, ekonomista z Nomura International.
Z konferencji Mario Draghiego, prezesa EBC, może wynikać, że bank wciąż czeka na wyklarowanie się sytuacji. Draghi prognozuje teraz, że w nadchodzących miesiącach można się spodziewać stopniowego ożywienia gospodarczego, jednakże wciąż istnieje spore ryzyko pogorszenia sytuacji w strefie euro. Szef EBC po raz kolejny stwierdził, że na efekty operacji LTRO (tanich trzyletnich pożyczek udzielanych bankom przez EBC) trzeba jeszcze poczekać, a banki powinny wzmocnić swoją kondycję. Ponaglił też europejskie rządy, by popracowały nad pobudzeniem wzrostu gospodarczego.
Wzrost w centrum uwagi
Draghi w zeszłym tygodniu wezwał europejskich polityków do stworzenia paktu na rzecz wzrostu, będącego uzupełnieniem unijnego paktu fiskalnego. W czwartek sprecyzował, jak widzi takie porozumienie. Szef EBC przyznał, że w krótkim terminie cięcia fiskalne mogą dusić wzrost gospodarczy. Ale w dłuższym terminie są one koniecznością. – Wzrost gospodarczy jest w długim terminie do podtrzymania, gdy jest oparty na kilku filarach. Jednym z tych filarów jest stabilność fiskalna. Musimy znowu postawić wzrost gospodarczy w centrum naszej agendy, co jednak nie jest sprzeczne z tym, że powinniśmy kontynuować konsolidację fiskalną – stwierdził Mario Draghi.
Jak jego zdaniem można pogodzić oszczędności fiskalne z pobudzaniem wzrostu gospodarczego? Draghi uważa, że można to zrobić za pomocą reform strukturalnych zwiększających konkurencję wewnątrz gospodarek, w tym reform rynku pracy. Jego zdaniem jak dotąd uelastyczniano prawo pracy głównie wobec młodych pracowników, chroniąc starszych. Ta nierówność doprowadziła do dużego skoku bezrobocia wśród młodych. Ponadto, jak twierdzi, trzeba usprawnić sposób, w jaki unijne fundusze trafiają do państw strefy euro.