Chińskie Ministerstwo Finansów podało, że nie więcej niż 40 procent zagranicznych partnerów w Ernst & Young, KPMG, Deloitte Touche Tohmatsu i PricewaterhouseCoopers może uzyskać stosowne certyfikaty. W 2017 roku odsetek ten nie będzie mógł przekraczać 20 procent, wynika z wytycznych, które weszły w życie 2?maja, ale oficjalnie zostały ogłoszone w czwartek.
Nowe przepisy, które będą się stosowały zarówno do partnerów, jak i dyrektorów zarządzających, dadzą lokalnym partnerom większość głosów w nowo utworzonych firmach i faktyczną kontrolą nad nimi.
Księgowi giganci mogą mieć problemy ze znalezieniem wystarczającej liczby lokalnych pracowników z odpowiednim doświadczeniem, by poprowadzić ich operacje. Według niektórych szacunków ponad 90 procent najważniejszych stanowisk w tych firmach jest zajmowanych przez cudzoziemców.
Reputacja chińskich audytorów została poważnie nadszarpnięta w ciągu ostatnich dwóch lat. Wielu z nich – w tym lokalne oddziały dużych zagranicznych firm – kwitowało sprawozdania amerykańskich i chińskich firm notowanych na giełdzie w Hongkongu, które potem okazały się nierzetelne i posłużyły do spekulacji giełdowych. W niektórych przypadkach firmy audytorskie unieważniały własne sprawozdania z poprzednich lat po wykryciu w nich nieprawidłowości.
Sprawa ta stała się jednym z głównych źródeł napięć w stosunkach pomiędzy USA i Chinami. Waszyngton zażądał dostępu do danych chińskich audytorów, by móc ocenić ich jakość. Pekin odmówił.