Hiszpański rząd myśli o wsparciu dla banków

Ministrowie finansów grupy G7 omawiali sytuację w Hiszpanii. A jest ona dość poważna. Rząd i sektor finansowy chciałby unijnej pomocy dla pożyczkodawców, ale chcą uniknąć takiej pożyczki dla państwa.

Aktualizacja: 18.02.2017 10:10 Publikacja: 06.06.2012 06:00

Cristobal Montoro, hiszpański minister skarbu, potwierdza, że jego kraj ma już problemy z dostępem d

Cristobal Montoro, hiszpański minister skarbu, potwierdza, że jego kraj ma już problemy z dostępem do rynków. Rentowność obligacji i koszt CDS mocno wzrosły w ostatnich miesiącach. Fot. bloomberg

Foto: Archiwum

Cristobal Montoro, hiszpański minister skarbu, przyznaje, że banki z jego kraju powinny skorzystać z pomocy finansowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego lub Unii Europejskiej. – Hiszpańskie banki nie potrzebują nadmiernie dużych sum. Problemem jest jednak to, skąd wezmą te pieniądze – twierdzi Montoro.

To pierwszy członek madryckiego rządu, który sugeruje, że Hiszpanii – a przynajmniej krajowym bankom – może być potrzebna pomoc finansowa. – Premia za ryzyko sugeruje, że drzwi rynków nie są dla Hiszpanii otwarte. Mówi ona, że jako państwo mamy problem z dostępem do pieniędzy inwestorów, a mamy refinansować nasz dług – dodaje Montoro. We wtorek po południu rentowność hiszpańskich obligacji dziesięcioletnich wynosiła prawie 6,4 proc., czyli o blisko 5,5 pkt proc. więcej niż podobnych papierów niemieckich. Koszt hiszpańskich CDS (instrumentów ubezpieczających przed bankructwem dłużnika) sięgał natomiast 604 pb. W czwartek Hiszpania będzie przechodzić ważny test – aukcję obligacji wartych około 2 mld euro.

40 mld euro w grze?

Pomysł sięgnięcia po unijne wsparcie cieszy się poparciem wielu przedstawicieli hiszpańskiego sektora finansowego. Emilio Botin, prezes Banco Santander (właściciela BZ?WBK), twierdzi, że do rekapitalizacji pożyczkodawców wystarczyłoby 40 mld euro.

Część analityków obawia się jednak, że na pomocy dla banków się nie skończy, a Hiszpania będzie musiała prosić również o wsparcie dla swoich regionów. – Problemy Hiszpanii są wielowymiarowe. Obejmują m.in. zmagania z rynkiem nieruchomości i naprawę finansów publicznych. I wszystko to trzeba robić jednocześnie. Mówienie, że 40 mld euro załatwi sprawę, nie ma sensu – wskazuje Steen Jakobsen, główny ekonomista Saxo Banku.

– Inwestorzy zaczynają się orientować, że w Hiszpanii jest nadmiar długów. Nie wszystkie są długami państwowymi, ale w tym kierunku to zmierza.

I?Hiszpania wcześniej czy później będzie musiała prosić o pomoc finansową – uważa Arnab Das, ekonomista z Roubini Global Economic.

Bezpośrednie sięgnięcie przez banki po unijne wsparcie wymagałoby zmian w unijnych uzgodnieniach. Temu, by europejskie mechanizmy ratunkowe mogły bezpośrednio pomagać bankom, sprzeciwiały się przede wszystkim władze Niemiec. Berlin preferował, by pomoc ta szła za pośrednictwem rządów, czyli z pakietów ratunkowych dla państw. Zmuszałoby to kraje sięgające po te pieniądze do ostrej dyscypliny fiskalnej, czego nie musiałyby robić, gdyby pomoc trafiała bezpośrednio do banków.

Pojawiły się już jednak oznaki zmiękczenia niemieckiego stanowiska. Tamtejszy minister finansów Wolfgang Schaeuble stwierdził w wywiadzie dla dziennika „Handelsblatt", że Niemcy są otwarte na dyskusję o wspieraniu europejskiego systemu bankowego. Kanclerz Angela Merkel twierdzi natomiast, że systemowo ważne banki powinny zostać poddane nadzorowi na poziomie ponadnarodowym (europejskim).

G7 przygląda się sytuacji

Kryzys w Hiszpanii oraz strefie euro był głównym tematem wtorkowej telekonferencji ministrów finansów państw grupy G7 (kluczowych gospodarek rozwiniętych). Przecieki przed konferencją mówiły, że będzie ona „sesją pretensji wobec Niemiec". Konferencja skończyła się bez wydania żadnego komunikatu. Jun Azumi, minister finansów japoński, zapewnił jednak, że państwa G7 zobowiązały się do wspólnej pracy nad rozwiązaniem problemów Hiszpanii i Grecji. Podczas konferencji zwrócił uwagę innym ministrom, że kryzys w eurolandzie prowadzi do umocnienia jena, co bardzo szkodzi gospodarce jego kraju.

Problemom strefy euro uważnie przygląda się również Christine Lagarde, dyrektor wykonawcza Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wzywa ona Europejski Bank Centralny do pobudzania gospodarki strefy euro. – Wzrost może zostać pobudzony przez politykę pieniężną, np. takie działania, jak pożyczki LTRO. Jest też pole do dalszego cięcia stóp procentowych – twierdzi Lagarde.

[email protected]

I znów złe dane z eurolandu

Łączny wskaźnik PMI dla przemysłu i sektora usług strefy euro spadł z 46,7 w kwietniu do 46 pkt w maju. Wskaźnik dla sektora usług zniżkował w tym czasie z 46,9 do 46,7 pkt. Każdy odczyt poniżej 50 pkt wskazuje na dekoniunkturę w branży.

– Biorąc pod uwagę te dane, nie powinno być zaskoczeniem, jeżeli w II kwartale PKB strefy euro spadnie o 0,5 proc. Spadek może być nawet jeszcze większy, jeśli czerwcowe dane negatywnie zaskoczą. Spółki donoszą, że aktywności biznesowej szkodzi zwiększona polityczna i gospodarcza niepewność, która uderza w i tak już słaby popyt. O ile sytuacja w Niemczech pogarsza się jedynie w małym stopniu, to głębsza dekoniunktura dotyka Francji, Hiszpanii i Włoch – wskazuje Chris Williamson, główny ekonomista Markit Economics, firmy przeprowadzającej sondaże PMI.

Oznaki osłabienia widać nawet w Niemczech. Zamówienia fabryczne spadły tam w kwietniu o 1,9 proc.

Kiepskie są również dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro. Spadła ona w kwietniu o 1 proc., czyli najbardziej od grudnia. O ile w Niemczech zwiększyła się o 0,6 proc. w porównaniu z marcem, to we Francji spadła o 1,5 proc., a w Hiszpanii zniżkowała o 2,5 proc.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp