HSBC, który jest największym bankiem w Europie pod względem aktywów, dziesięć lat temu kupił meksykańską Grupo Financiero Bital. By spełniała standardy wpompował w nią 800 milionów dolarów. Według informatorów Bloomberga w meksykańskiej spółce  tylko w niewielkim stopniu stosowano mechanizmy zapobiegające praniu brudnych pieniędzy. Senatorowie będą też pytać o transakcje z Iranem i niewystarczające przestrzeganie amerykańskich regulacji  dotyczących prania brudnych pieniędzy.

Komisja Senatu wzięła pod lupę działania HSBC z ostatnich dwóch lat, by zorientować się w jakim stopniu HSBC zdołał odrobić zaległości z okresu 2006 – 2009. Z przecieków wynika, że ich opinia będzie negatywna, gdyż według oceny amerykańskich senatorów brytyjski bank  na zwiększenie skuteczności w walce z praniem brudnych pieniędzy przeznaczył zbyt małe fundusze.

W ciągu najbliższych tygodni spodziewana jest  ugoda HSBC z Departamentem Sprawiedliwości USA, a kara może wynieść nawet miliard dolarów. HSBC nie jest jedynym bankiem, który był na bakier z regulacjami.  Po interwencji władz kontrolę przepływu pieniędzy musiał zaostrzyć Citigroup i należąca do Wells Fargo Wachovia, której zresztą wymierzono grzywnę w wysokości  160 milionów dolarów.