Biznes w Chinach nie jest szybki

O współpracy gospodarczej Polski i Chin dyskutowali na Forum w Krynicy przedstawiciele obu krajów

Aktualizacja: 12.02.2017 21:14 Publikacja: 07.09.2012 06:00

Biznesowe relacje z Chińczykami trzeba budować i umacniac stopniowo. Jak podkreślali uczestnicy pane

Biznesowe relacje z Chińczykami trzeba budować i umacniac stopniowo. Jak podkreślali uczestnicy panelu, najważniejsze jest zaufanie. fot. P. Guzik

Foto: Archiwum

Uczestnicy panelu podkreślili, że konieczna do rozwoju współpracy biznesowej między Polską i Chinami jest intensyfikacja kontaktów politycznych. Zdaniem Bożeny Lublińskiej-Kasprzak, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, widoczny jest postęp w tej kwestii. Świadczą o tym m.in. wizyta w Chinach prezydenta Bronisława Komorowskiego w grudniu zeszłego roku i tegoroczny przyjazd do Polski chińskiego premiera Wena Jiabao.

– Szybki rozwój kontaktów i dobra atmosfera polityczna dają nadzieje na poprawę naszej współpracy gospodarczej. Zacieśnianie wzajemnych kontaktów pomoże przedsiębiorcom i firmom w uzyskaniu większego zaufania i przejściu do większych, długoterminowych inwestycji – powiedział Kezhong Lei, zastępca dyrektora generalnego Biura Studiów Polityki w Departamencie Spraw Zagranicznych Komunistycznej Partii Chin.

– PARP skupia się na organizowaniu wzajemnych kontaktów między polskim i chińskim biznesem. Poza tym staramy się przekazywać naszym przedsiębiorcom informacje i wiedzę o prowadzeniu biznesu w Chinach – dodała Lublińska-Kasprzak.

Jak zaznaczył Andrzej Kaczmarek, dyrektor KPMG China Practice w Polsce, obcokrajowcy coraz lepiej poznają kluczowe czynniki regulujące działalność gospodarczą w Chinach.

– Zasady te w szczegółowy sposób określa „Katalog inwestycji zagranicznych". Opisuje akceptowalne i zabronione inwestycje zagraniczne w Chinach, informuje o ograniczeniach i wymaganych koncesjach – powiedział Kaczmarek. Dodał, że najważniejsze dla polskich firm chcących wejść na chiński rynek jest przeprowadzenie jego dogłębnego rozeznania. Przestrzegł, aby polscy przedsiębiorcy nie powielali w ciemno rozwiązań zastosowanych przez inne firmy. Podkreślił także, że biznesu z Chińczykami nie da się zrobić szybko.

– Liczenie na natychmiastowe efekty i rezultaty się nie sprawdzi. Relacje trzeba budować i umacniać stopniowo. Kluczowe są długoterminowość, poznanie partnerów i zaufanie – podkreślił Tomasz Konik, partner w Deloitte. Dodał, że na Węgrzech sprawdziło się stanowisko tzw. Mister China, czyli bliskiej premierowi osoby koordynującej działania rządu i administracji pod kątem współpracy z Chinami.

– Przedsiębiorców interesuje, jak łatwo można dokonać transakcji z podmiotami chińskimi i jak zmniejszyć ryzyko z tym związane: z dostawą towarów czy kwestiami kursowymi – zaznaczył Radosław Ignatowicz, członek zarządu Deutsche Bank Polska. Jego zdaniem otwarcie Chin na wymianę handlową denominowaną w juanach może pomóc polskim firmom ograniczyć ryzyko kursowe.

Chiny planują, że w ciągu kilkunastu lat 350 mln mieszkańców tego kraju przeniesie się ze wsi do miasta. Eksperci z Chin mówili w czwartek również o planowanych zmianach społecznych.     mr, pap

Gospodarka światowa
Zamówienia w niemieckich fabrykach wzrosły w marcu bardziej niż przewidywano
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Niepewność polityczna i handlowa ciąży wskaźnikom koniunktury
Gospodarka światowa
Wstrząsy handlowe przyniosły aprecjację
Gospodarka światowa
Friedrich Merz został kanclerzem Niemiec
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Friedrich Merz nie został wybrany kanclerzem Niemiec
Gospodarka światowa
Rynek nie spodziewa się, by Fed wrócił do obniżek