Na inwestycje we Władywostoku – gdzie w miniony weekend odbywał się szczyt przywódców państw regionu Azji i Pacyfiku należących do organizacji gospodarczej APEC – i okolicy wydano już ponad 20 mld USD.
Nad Pacyfikiem Rosja, największy na świecie eksporter surowców energetycznych, zamierza wybudować rafinerię ropy naftowej. Z kolei japońskie koncerny samochodowe Toyota i Mazda rozważają możliwość budowy fabryk w Rosji.
– Ekonomiczny krajobraz zmienia się na naszych oczach – uważa Putin. Jego zdaniem w najbliższych 20 latach to kraje rozwijające się będą motorem światowego wzrostu, będą szybciej iść do przodu niż państwa rozwinięte, co „nieuchronnie doprowadzi do zmian w relacjach handlowych i przepływach finansowych". W sytuacji kiedy Unia Europejska, mająca około 50-proc. udział w handlu światowym, od trzech latach boryka się z kryzysem zadłużeniowym w strefie euro, orientacja na bliższą współpracę z 21 krajami należącymi do APEC jest według Putina dla Rosji stawiającej na szybszy wzrost gospodarki i inwestycji najlepszą opcją.
W drugim kwartale produkt krajowy brutto Rosji w ujęciu rocznym zwiększył się o 4 proc., a więc poniżej średnioterminowego celu prezydenta na poziomie 6 proc. Putin polecił rządowi, by do roku 2015 zwiększył udział inwestycji w PKB do 25 proc. z 21 proc. w roku minionym. Do 2018 r. ich udział ma się zwiększyć do 27 proc.
PKB regionu Pacyfiku w 2011 roku wzrósł o 4,1 proc. wobec 3,9 proc. wzrostu gospodarki globalnej mimo, jak zauważa Putin, dość skromnych pod tym względem rezultatów Japonii i Stanów Zjednoczonych.