Jego wartość we wrześniu obniżyła się z 56,3 pkt w sierpniu do 53,7 pkt. Każdy odczyt tego indeksu powyżej 50 pkt oznacza ekspansję.
Głównym powodem słabszej dynamiki chińskich usług jest spowolnienie wzrostu gospodarczego w Azji. Skłoniło to Azjatycki Bank Rozwoju (ADB) do obniżenia prognoz PKB dla regionu na ten rok. Bez Japonii ma ono wynosić 6,1 proc., co byłoby najwolniejszym wzrostem od 2009 roku.
Na słabsze tempo wskazuje też spadek eksportu australijskiego węgla. Kraj ten w sierpniu miał największy deficyt handlowy od marca 2008 roku.
„Przyhamowanie tempa przez dwóch regionalnych gigantów – Chińską Republikę Ludową oraz Indie – a także przez inne ważne gospodarki zorientowane na eksport skłania do mniejszego optymizmu" , uważa ADB wskazując na takie zagrożenia jak kryzys zadłużeniowy w strefie euro oraz „urwisko fiskalne" w Stanach Zjednoczonych związane z ryzykiem wygaśnięcia ulg podatkowych i automatycznych cięć w wydatkach rządu.
Z powodu słabszego tempa rozwoju światowej gospodarki spada popyt na azjatycki eksport. Malezja niespodziewanie w lipcu zanotowała spadek eksportu (pierwszy od trzech miesięcy) , zaś w przypadku Korei Południowej i Tajlandii mieliśmy do czynienia z trzema kolejnymi miesiącami spadku.