Produkt krajowy brutto w porównaniu z takim samym okresem ub.r. zmniejszył się o 3,5 proc., co jest największym spadkiem tego wskaźnika od początku 2011 r., kiedy Japonię nawiedziło tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi i tsunami.
W ujęciu kwartalnym japońska gospodarka skurczyła się w okresie lipiec – wrzesień o 0,9 proc. Ekonomiści również na bieżący kwartał prognozują tam spadek PKB, co oznaczałoby już trzecią recesję od 2008 r. W rezultacie wielkość japońskiego PKB zbliża się nieuchronnie do poziomu notowanego ostatnio w 1993 r.
Znaczące pogorszenie koniunktury obserwowane jest w bardzo szerokim planie. Wydatki konsumpcyjne spadły w minionym kwartale o 0,5 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami, czego przyczyną było między innymi zakończenie przez rząd programu subsydiowania zakupów paliwooszczędnych samochodów. Był to pierwszy spadek wydatków konsumpcyjnych w kolejnych dwóch kwartałach od początku 2009 r. Najbardziej od II kw. zeszłego roku, o 3,2 proc., zmniejszyły się też nakłady inwestycyjne.
Nic nie wskazuje na rychłą poprawę w tej dziedzinie. We wrześniu zamówienia na maszyny, co jest wskaźnikiem przyszłych wydatków inwestycyjnych, spadły najbardziej od czterech miesięcy.
Znacząco zmniejszyła się produkcja przemysłowa, a eksport skurczył się aż o 10 proc. To skutek m.in. bojkotu japońskich towarów w Chinach.