Amerykanie pożyczają więcej na kartach kredytowych

Poziom długu zaciąganego przez amerykańskich konsumentów znów zaczął rosnąć. Nieznacznie też zwiększyły się wskaźniki rachunków niespłacanych w terminie. To raczej odznaka powrotu do normalności, niż powód do niepokoju – interpretują najnowsze dane eksperci

Aktualizacja: 13.02.2017 04:45 Publikacja: 05.12.2012 16:39

Amerykanie pożyczają więcej na kartach kredytowych

Foto: Bloomberg

W trzecim kwartale br. statystyczny posiadacz karty kredytowej w USA był zadłużony na 4 996 dolarów – o 4,9 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2011 roku – wynika z danych opublikowanych przez TransUnion, agencję nadzorującą rynek kredytowy. Wszystko wskazuje na to, że w trwającym obecnie kwartale wskaźnik ten pójdzie jeszcze bardziej w górę, bo Amerykanie zwykle finansują świąteczne zakupy przy pomocy "plastiku".

W trzecim kwartale zwiększył się także do 0,75 proc. wskaźnik wszystkich rachunków niespłacanych w terminie (z zaległościami przekraczającymi 90 dni). W poprzednim, drugim kwartale br. wynosił on 0,63 proc. i był jednym z najniższych w ciągu minionych 15 lat. Biorąc pod uwagę historyczne dane wciąż poziom złych kredytów konsumenckich utrzymuje się na bardzo niskim poziomie. Jedną z przyczyn wzrostu tego wskaźnika było poluzowanie przez 17 proc. amerykańskich banków standardów wydawania nowych kart kredytowych. Najwyższy wskaźnik opóźnionych spłat (1,32 proc.) odnotowano w pierwszym kwartale 2009 roku.

Ezra Becker wiceprezes TransUnion ds. badań rynkowych uważa, że utrzymujące się wysokie wskaźniki bezrobocia nauczyły Amerykanów lepszego zarządzania swoimi długami. To dlatego w okresie kryzysu średnia wysokość zaciągniętego przez konsumentów długu obniżała się zamiast rosnąć. "Konsumenci wiedzą już więcej o niebezpieczeństwie związanym z utrzymywaniem dużego zadłużenia na kartach  kredytowych. Nawet teraz, gdy zmniejszył się strach przed nagłą utratą pracy, szok ostatniej recesji nauczył wielu z nich lepszego zarządzania własny długiem" – uważa Becker.

Jego zdaniem nie ma powodu do niepokoju. "Z niskimi wskaźnikami zarówno złych kredytów jak i poziomu zaciągniętego długu, jesteśmy spokojni o stabilność rynku kart kredytowych w krótkoterminowej perspektywie" – dodaje. Obecną sytuację interpretuje jako powrót do normalności, choć na pewno konsumenci dużo konserwatywniej niż przez kryzysem oceniają swoje budżety i możliwość spłacania długów.

"Konsumenci zaczynają odzyskiwać zaufanie do gospodarki – uważa profesor Katie Porter z University of California Irvine, zajmująca się badaniem rynku długu konsumenckiego – po prostu sięgają trochę częściej po kartę kredytową i robią trochę większe zakupy".

Gospodarka światowa
Rynek nie przejął się listami Trumpa w sprawie ceł
Gospodarka światowa
Trump daje więcej czasu na umowy handlowe
Gospodarka światowa
Uncja złota za 4 tysiące dolarów – czy może poniżej 3 tysięcy?
Gospodarka światowa
Jak Xiaomi odniosło sukces tam, gdzie poległo Apple
Gospodarka światowa
Przemysł motoryzacyjny pomógł niemieckiej produkcji w maju
Gospodarka światowa
Trump przesunął deadline dla ceł na 1 sierpnia