Decyzja o likwidacji Anglo Irish – oficjalnie działającego pod nazwą Irish Bank Resolution Corporation – musi jeszcze zostać zatwierdzona przez Europejski Bank Centralny. Jeśli tak się stanie, Irlandia zaoszczędzi miliardy euro.
Likwidacja Anglo Irish była jedynym sposobem, by zdjąć z budżetu kraju wielki ciężar będący pokłosiem udzielenia temu bankowi w 2009 r. 28 mld euro pomocy finansowej i jego nacjonalizacji. Wsparcie to zostało przyznane bankowi w formie weksli własnych. Co roku Irlandia musiała spłacać z tego powodu papiery warte 3,1 mld euro – czyli mniej więcej tyle, ile wynosiły w 2011 r. cięcia fiskalne. Ustawa o likwidacji Anglo Irish pozwoli rządowi uniknąć tego kłopotliwego obowiązku. Weksle własne zostały zamienione na obligacje z zapadalnością wynoszącą nawet 40 lat. Część pożyczek udzielonych przez Anglo Irish zostanie przejęta przez NAMA, czyli państwowy „zły bank", pozostałe aktywa banku dostanie Bank Irlandii. „Zarząd został zlikwidowany. Jego funkcję pełnią teraz audytorzy z firmy KPMG" – mówi ostatni komunikat władz Irish Bank Resolution Corporation.
To jednak nie koniec sprzątania po Anglo Irish. Jego były prezes Sean FitzPatrick jest oskarżony (wraz z byłym dyrektorem finansowym Willie McAteerem oraz byłym dyrektorem zarządzającym Patem Whelanem) o nadużycia w banku, w tym o bezprawną pomoc zaprzyjaźnionym milionerom w nabyciu akcji Anglo Irish.