Kulisy polowania na szefa Banku Anglii

- Niesamowicie klarowny i interesujący – tak podsumował wystąpienie nowego szefa Banku Anglii Andrew Tyrie, konserwatysta, szef komisji finansowej brytyjskiego parlamentu

Aktualizacja: 11.02.2017 23:26 Publikacja: 10.02.2013 15:58

Mark J. Carney

Mark J. Carney

Foto: Bloomberg

Andy Love z Partii Pracy pochwalił następcę Mervyna Kinga za prezentację w stylu  gwiazdy rocka, kiedy pytano go o zarobki, politykę pieniężną i stabilność finansową.

George Osborne, kanclerz brytyjskiego skarbu mówi wprost: on jest najlepszy.

Chodzi o Marka Carneya, obecnego gubernatora Banku Kanady, który za kilka miesięcy przejmie stery Banku Anglii. Będzie pierwszym cudzoziemcem  na czele instytucji liczącej sobie 319 lat, a jego zarobki (ok. miliona dolarów) będą wyższe niż łącznie inkasują Ben Bernanke, szef amerykańskiej Rezerwy Federalnej i Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego. Angaż Carneya to pierwszy przypadek kaperownictwa w grupie ośmiu potęg przemysłowych świata.

Polowanie na Kanadyjczyka zaczęło się 9 września 2011 roku w Marsylii, gdzie na tarasie z widokiem na Morze Śródziemne popijał on drinki z Osbornem i trwało 14 miesięcy. Carney zaimponował sposobem w jaki sterował polityką pieniężną Banku Kanady podczas kryzysu finansowego, ale o jego wyborze na szefa Banku Anglii zadecydował też brak odpowiednich kandydatów na Wyspach. Jego kadencja potrwa pięć lat a nie standardowe osiem. Kanadyjczyk chciał aby się zazębiała z okresem pełnienia przez niego funkcji przewodniczącego Urzędu Stabilności Finansowej (FSB), globalnego regulatora rynków finansowych. W listopadzie 2011 r.  zastąpił na tym stanowisku Mario Draghiego.

William White, były wiceprezes Banku Kanady, obecnie pracujący w Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), uważa, że jest to bezprecedensowy przypadek.

Kiedy Osborne spotkał sie z Carneyem w Marsylii przy okazji szczytu G7 jeszcze nie rozmawiali o objęciu przez 47-letniego Kanadyjczyka steru Banku Anglii. Doszło do tego pięć miesięcy  później w miejscu odległym od Marsylii o 6 tys. mil, a konkretnie w Nikko Hotel w stolicy Meksyku.

W owym czasie Carney budował wizerunek zwolennika surowszego nadzoru nad bankami. Podczas zamkniętego spotkania w Waszyngtonie na tym tle doszło do jego starcia z Jamie Dimonem, szefem JP Morgan Chase. Poglądy na ten temat Carney prezentował też podczas licznych późniejszych  wizyt w londyńskim centrum finansowym City. Osborne'a interesowały też inne zalety Marka Carneya, zwłaszcza zdolności dyplomatyczne. Carney długo dementował zainteresowanie pracą w Banku Anglii. Mówił o tym publicznie i prywatnie.

Swoje kandydatury na szefa Banku Anglii zgłosiło ponad 50 osób, a faworytem bukmacherów był Paul Tucker, zastępca Mervyna Kinga. Rozmowy odbyły się tylko z kilkoma chętnymi.

Trzy dni po tym jak 8 października upłynął termin składania aplikacji Carney podczas pobytu w Tokio przy okazji dorocznego spotkania Międzynarodowego Funduszu Walutowego powiedział reporterom, że nie może doczekać się współpracy z nowym szefem Banku Anglii. Odbył wówczas prywatne spotkanie z Osbornem, który poprosił go o ponowne rozważenie możliwości przyjęcia posady szefa Banku Anglii. 3 listopada w meksykańskim Nikko Hotel Kanadyjczyk zgodził się stanąć w szranki.

Trzy dni później Carney wraz z ministrem finansów Jimem Flaherty i grupą współpracowników powrócił do Ottawy. Nikt nie był świadomy jakie plany ma gubernator Banku Kanady. 17 listopada Carney poleciał do Londynu na przesłuchanie.

Gospodarka światowa
Francja wciąż z jedną z najniższych inflacji w UE
Gospodarka światowa
Gospodarka Wielkiej Brytanii skurczyła się w maju drugi miesiąc z rzędu
Gospodarka światowa
Ceny hurtowe w Niemczech wzrosły w czerwcu o 0,9 proc.
Gospodarka światowa
Rumunia zapłaci cenę za rozrzutność
Gospodarka światowa
Malejąca imigracja zmniejsza wzrost amerykańskiego PKB
Gospodarka światowa
Niemiecka wymiana handlowa w maju rozczarowała