Przyznaje, że jest zagorzałym czytelnikiem listów wysyłanych przez pracujących w SEC ekspertów ds. finansów korporacji (CorpFin accountants) do szefów firm, dotyczących ujawnianych i zatajanych informacji. Bardzo ceni ich pracę, szczególnie umiejętność wyławiania kłopotliwych problemów. Pracę Blocka rynek wycenił na 7 miliardów dolarów, bo tyle pieniędzy wyparowało z kapitalizacji chińskich spółek w rezultacie jego działań.
Informacje zawarte w korespondencji ekspertów SEC Muddy Waters wykorzystała trzy lata termu, kiedy przygotowywała raport o chińskiej spółce Rino International Corp. zajmującej się utylizacją śmieci. Wywołał on burzę i zdołował kurs akcji tej firmy z 13 dolarów do niemal zera, zaś z kapitalizacji wyparowało 370 milionów dolarów.
Block zyskał też rozgłos dzięki apelom do inwestorów by sprzedawali na krótko akcje kilku spółek o chińskim rodowodzie w których finansach dzięki SEC wykrył nieprawidłowości bądź wręcz oszustwa. Swoją firmę Muddy Waters założył w 2010 roku w Szanghaju, ale później z powodu , jak mówił nękania jego analityków przez chińskie władze , przeniósł ją do Los Angeles.
Komisja Papierów Wartościowych i Giełd sprawuje nadzór nad amerykańskim rynkiem akcji i każdego roku jej specjaliści muszą wziąć pod lupę 4 tysiące spółek, a w szczególności nowych emitentów i gorące w danym momencie branże. Jeśli uznają, że coś jest nie tak w raportach domagają się wyjaśnień i uzupełnień.
Odpowiedzi nadsyłane przez spółki na stronie internetowej SEC umieszczane są po miesiącu od daty ich wysłania. Zainteresowanie wielu inwestorów ogranicza się zwykle do lektury raportów okresowych, a szczegółowa dyskusja o niedociągnięciach w biznesie firm umyka ich uwadze. I tracą okazję do zagrania przeciwko nim i zarobienia pieniędzy.