Prawie 3,2 tys. gospodarstw domowych, z czego około jednej piątej z Nowego Jorku, które zadeklarowały roczny dochód powyżej 1 mln USD, otrzymało w 2010 r. zasiłki dla bezrobotnych w średniej wysokości 12,6 tys. USD – wynika z najnowszych danych federalnego urzędu skarbowego (Internal Revenue Service). Zasiłki w tej wysokości przewyższały łączne dochody około 25 mln amerykańskich gospodarstw domowych.
Tych 80 mln USD to mniej niż 0,01 proc. przewidywanego na bieżący rok deficytu budżetowego w wysokości 845 mld USD. Ale wypłacanie zasiłków socjalnych milionerom świadczy o niedoskonałości niektórych rządowych programów pomocowych. I przypomina o kłopotach z okiełznaniem wydatków budżetowych.
Ustawodawcy od lat zapowiadają zaprzestanie lub przynajmniej ograniczenie wypłacania zasiłków dla gospodarstw domowych mających wysokie dochody. Styczniowy raport Kongresowego Biura Analiz wymienia pięć takich prób.
W grudniu 2011 r. Izba Reprezentantów uchwaliła ustawę o pracy, która przewidywała 100-proc. opodatkowanie zasiłku pobranego przez samotnego bezrobotnego, mającego roczny dochód przekraczający 1 mln USD, a dla małżeństwa w milionach dolarów. I ten akurat przepis nie znalazł się w ustawie podpisanej przez prezydenta Baracka Obamę.
A w całych Stanach Zjednoczonych w 2012 r. budżetowym wypłacono z tytułu zasiłków dla bezrobotnych 94 mld USD. To prawie trzy razy więcej od 33 mld USD z 2007 r., a więc sprzed kryzysu. Rekordowe wypłaty – 150 mld USD – przypadły na 2012 r.