Takie wrażenie na inwestorach zrobił zysk netto w pierwszym kwartale, a także przychody z obrotu obligacjami i bankowości inwestycyjnej.

Zysk netto spółki wzrósł w minionym kwartale o 30 proc., do 3,81 mld USD, a zysk na akcję wyniósł 1,29 USD, podczas gdy analitycy spodziewali się tego wyniku na poziomie 1,17 USD.

Prezes banku Michael Corbat, dla którego był to pierwszy pełny kwartał na czele Citigroup, po zastąpieniu w październiku na tym stanowisku Vikrama Pandita, zwalnia pracowników i zamyka oddziały w celu zwiększenia efektywności banku. Do poprawy wyniku netto przyczyniło się też uwolnienie 351 mln USD z rezerw utworzonych wcześniej na pokrycie ewentualnych strat ze złych kredytów.

Przychody Citigroup wzrosły do 20,5 mld USD z 19,4 mld USD w takim samym okresie przed rokiem. Analitycy prognozowali wzrost przychodów do 20,2 mld USD. Wydatki spółki wzrosły o 1 proc., do 12,4 mld USD „przede wszystkim na skutek większych kosztów sądowych i związanych z restrukturyzacją". Gorzej niż przed rokiem radziła sobie część detaliczna Citigroup. Jej zysk wyniósł 1,98 mld USD, w porównaniu z 2,18 mld USD w I kw. 2012 r.

– Nie można powiedzieć, że to nie był dobry kwartał – uważa Charles Peabody, analityk z nowojorskiej firmy Portales Partners LLC. – Zwiększyli przychody, zmniejszyli rezerwy i umiejętnie wykorzystali rozmaite ulgi podatkowe. To dało taki dobry wynik – podsumował Peabody.