Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Protesty w Brazylii są buntem zarówno biedoty, jak i klasy średniej przeciwko korupcji i kiepskiemu standardowi usług publicznych.
Protesty społeczne przetaczające się przez Brazylię robią wrażenie. Na ulice wielkich miast wyszło w ostatnich dniach ponad 2 mln ludzi. Doszło do zamieszek i gwałtownych starć z policją. W kraju, który zdawałoby się odniósł w ostatnich latach oszałamiający sukces gospodarczy, ludzie nagle się buntują. Impulsem jest podwyżka cen biletów komunikacji miejskiej o 20 centavos (30 groszy). Tuż przed rozgrywanymi w Brazylii mistrzostwami świata w piłce nożnej Brazylijczycy postanawiają dać do zrozumienia, że nie podoba im się to, że rząd wydaje ich pieniądze na stadiony oraz inne drogie inwestycje w prestiż, zamiast poprawiać jakość usług publicznych. Buntuje się zarówno biedota, jak i rosnąca w siłę klasa średnia. Siła protestów jest tak duża, że prezydent Dilma Rousseff kaja się przed demonstrantami i obiecuje ustępstwa.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Potwierdziły się doniesienia medialne o przejęciu udziałów w Intelu przez rząd USA. Sekretarz handlu, Howard Lutnick, oświadczył w piątek, że rząd federalny obejmie 10 proc. udziałów w amerykańskim producencie chipów. Umowa obejmuje zamianę dotacji rządowych na akcje firmy.
Wiodący projektant najnowocześniejszych chipów zdołał uzyskać od administracji Donalda Trumpa poluzowanie reguł eksportu technologii do Państwa Środka. Chińskie władze traktują jednak jego produkty z dużą podejrzliwością i chcą się od nich uniezależnić.
Prezydent Donald Trump ogłosił w piątek, że jego administracja rozpoczyna „szeroko zakrojone" dochodzenie w sprawie dodatkowych ceł na meble importowane do Stanów Zjednoczonych. Groźba wprowadzenia nowych taryf uderzyła w akcje firm z branży.
Jerome Powell, prezes Fedu, zasugerował podczas przemówienia na sympozjum w Jackson Hole, że nadszedł czas na ewentualną obniżkę stóp procentowych.
Chiński rząd rozważa wydanie pozwolenia na stworzenie stablecoinów (tzw. stabilnych kryptowalut) opartych na juanie.
O 1,5 proc. spadł we wtorek amerykański Nasdaq, ciągnąc za sobą w dół cały rynek. Mocno traciła m.in. Nvidia, filar hossy sztucznej inteligencji. Jak na razie jednak analitycy nie doszukują się problemów fundamentalnych.