Morgan Stanley królem Wall Street

Morgan Stanley i Goldman Sachs, ci dwaj nowojorscy potentaci uplasowali się w czołówce rankingu tamtejszych instytucji pod względem przychodów z handlu akcjami.

Aktualizacja: 11.02.2017 00:32 Publikacja: 19.07.2013 14:43

Nowojorski bank Morgan Stanley był najlepszy pod względem przychodów z handlu akcjami i opcjami na a

Nowojorski bank Morgan Stanley był najlepszy pod względem przychodów z handlu akcjami i opcjami na akcje w drugim kwartale tego roku.

Foto: Bloomberg

Wszyscy główni gracze z Wall Street w minionym kwartale zwiększyli je o 42 proc., co było największym skokiem od ponad trzech lat.

Morgan Stanley miał 1,81 miliarda dolarów przychodów z handlu akcjami i opcjami na akcje, a także z usług świadczonych wybranym klientom (prime -brokerage services) polegających m.in. na pożyczaniu papierów wartościowych, realizacji transakcji z lewarem, czyli pożyczonymi pieniędzmi, czy zarządzaniu gotówką.  Pobił on pod tym względem Goldman Sachs i po raz pierwszy od dwóch lat znalazł się na czele tego rankingu. Tempem wzrostu obrotów najbardziej zaimponowała natomiast Citigroup, która w drugim kwartale zwiększyła je o 68 proc. w stosunku do  tego samego okresu minionego roku.

Przed rokiem sytuacja branży była trudna, gdyż przychody największych globalnych graczy spadały trzeci rok z rzędu, handlowano coraz mniejszą liczbą akcji, a inwestorzy wycofali ponad 300 miliardów dolarów z funduszy inwestycyjnych, wynika z danych Investment Company Institute i Coalition . Eksperci spodziewają się, że dalszy wzrost oprocentowania na rynku obligacji może skłonić większą liczbę inwestorów do zainteresowania się akcjami. W okresie pierwszych pięciu miesięcy tego roku napływ pieniędzy do funduszy był większy niż umorzenia, czyli odpływ.

- Jeśli się spojrzy na wyniki odnotowane na rynku akcji pod względem regionów i produktów były one bardzo dobre - podsumował James Gorman, prezes banku Morgan Stanley. Pięciu największych graczy z Wall Street  miało 7,01 miliarda dolarów z handlu akcjami w drugim kwartale. Był to najlepszy drugi kwartał od 2009 r.

Teraz indeks Standard&Poor's500 bije rekordy i wszyscy, jak zauważa Harvey Schwartz, dyrektor finansowy Goldman Sachs, mówią o  wielkiej rotacji, czyli odwrocie od rynku obligacji na rzecz  akcji. Szczególną aktywność na tym ostatnim rynku zaobserwował on w Azji. Morgan Stanley w maju i czerwcu był czołowym brokerem na giełdzie tokijskiej.

Co ciekawe wzrostowi przychodów z transakcji akcjami nie towarzyszył większy  wolumen, czyli liczba walorów w obrocie. Średni dzienny wolumen w minionym kwartale wyniósł 6,58 miliarda akcji i był o 3,5 proc. mniejszy niż w tym samym okresie 2012 r. Ted Pick, odpowiadający za globalny handel akcjami w Morgan Stanley, spodziewa się wzrostu wolumenu z chwilą, kiedy inwestorzy zaczną więcej pieniędzy lokować w poszczególne akcje kosztem gry na indeksach.

Cała nowojorska piątka odnotowała poprawę w handlu instrumentami pochodnymi bazującymi na akcjach , co było możliwe dzięki mniejszej zmienności.

Gospodarka światowa
Wyzwanie dla Grega Abela: poprowadzić Berkshire bez Buffetta
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Upadek Klausa Schwaba. To on stworzył forum w Davos
Gospodarka światowa
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Gospodarka światowa
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Ropa znów stanieje. OPEC+ zwiększy wydobycie w czerwcu
Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale