Reklama

Norwegia: Gigant za mało zarabia

Największy na świecie państwowy fundusz inwestycyjny, norweski Rządowy Globalny Fundusz Emerytalny (GPFG), może czekać restrukturyzacja.

Aktualizacja: 08.02.2017 13:44 Publikacja: 06.08.2013 06:00

Erna Solberg, szefowa Partii Konserwatywnej

Erna Solberg, szefowa Partii Konserwatywnej

Foto: Archiwum

Opowiada się za nią liderka Partii Konserwatywnej, która przoduje w rankingach przed zaplanowanymi na wrzesień wyborami parlamentarnymi. Proponuje rozbicie funduszu na mniejsze jednostki, które będą ze sobą konkurowały.

Aktywa GPFG na koniec I kwartału br. (to najnowsze dane) wynosiły 4162 mld koron, czyli około 2243 mld zł. W ciągu kwartału powiększyły się o 366 mld koron, z czego 219 mld koron to zysk (fundusz zarobił 5,5 proc.), a reszta wynik zmian kursu korony oraz nowych wpłat od rządu.

W całym 2012 r. GPFG osiągnął stopę zwrotu na poziomie 13,4 proc., drugą najwyższą w swojej kilkunastoletniej historii. To m.in. efekt większego zaangażowania na rynkach wschodzących. Od kilku lat fundusz systematycznie  dokupuje też aktywów w Polsce. Na koniec ub.r. w jego portfelu były akcje 50 spółek notowanych na GPW, warte łącznie 6,9 mld koron, oraz obligacje skarbowe warte 12,6 mld koron.

Erna Solberg, liderka Partii Konserwatywnej, która w koalicji z Partią Postępu najprawdopodobniej we wrześniu przejmie władzę od rządzącej Partii Pracy, uważa, że można poprawić wyniki GPFG, zmieniając jego strukturę. – Można go podzielić pomiędzy kilku zarządzających, którzy będą ze sobą konkurowali, albo wydzielić kilka podfunduszy, które miałyby inne cele – oświadczyła Solberg. – Jesteśmy partią, która wierzy w konkurencję. A jeśli będzie kilka ciał zarządzających, będzie między nimi konkurencja, kto pokaże najlepsze wyniki – wyjaśniła.

Według niej, takie zmiany mają szanse zwiększyć rentowność funduszu bez dalszego podwyższania ryzyka inwestycyjnego, na co w ostatnich latach władze w Oslo się godziły. Dziś akcje stanowią już 62 proc. portfela GPFG, w porównaniu z 50 proc. pięć lat wcześniej i około 40 proc. dziesięć lat wcześniej. Fundusz inwestuje nawet na tzw. rynkach granicznych, uchodzących za bardziej ryzykowne niż rynki wschodzące, m.in. w Kenii, Rumunii, Bułgarii, Omanie i Katarze.

Reklama
Reklama

Obecnie GPFG zarządza norweski bank centralny. Na wybranych rynkach powierza jednak kapitał zewnętrznym zarządzającym. Tak jest m.in. w Polsce, gdzie pieniędzmi Norwegów obraca BPH TFI. Fundusz zasilany jest przychodami norweskiego rządu z wydobycia ropy i gazu ziemnego.

Gospodarka światowa
Czy na Wall Street zaczyna się wielka rotacja?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Europa dławi się regulacjami i przegrywa wyścig o AI
Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Gospodarka światowa
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama