Ostateczny łączny PMI obliczany przez londyńską firmę Markit Economics wzrósł w lipcu do 50,5 pkt z 48,7 pkt w czerwcu. Wstępny odczyt wynosił 50,4 pkt. Każdy odczyt tego wskaźnika powyżej 50 pkt oznacza rozwój badanej branży. Z wyników ankiety przeprowadzonej wśród menedżerów zakupów europejskich spółek wynika zatem, że gospodarka tego regionu wróciła na ścieżkę wzrostu.
Lipcowy PMI jest najwyższy od prawie dwóch lat, a barierę 50 pkt przekroczył po raz pierwszy od stycznia 2012 r. Wczoraj opublikowany PMI dla usług strefy euro wyniósł 49,8 pkt, co oznacza, że sektor ten dalej się w lipcu kurczył, ale już nieznacznie. Natomiast produkcja przemysłowa wzrosła tam najbardziej od stycznia 2011 r.
Spośród czterech największych gospodarek strefy euro, zdecydowanie najlepsza koniunktura jest w Niemczech. Łączny PMI wzrósł tam w lipcu do 52,1 pkt z 50,5 pkt w czerwcu. To najwyższy odczyt tego wskaźnika od pięciu miesięcy. We Włoszech, Francji i Hiszpanii PMI nadal utrzymały się w strefie poniżej 50 pkt (odpowiednio: 49,7, 49,1 i 48,6 pkt), co oznacza, że dwa pierwsze z tych krajów zbliżają się do stabilizacji, a hiszpańska gospodarka wciąż kurczy się, ale wolniej. Lipcowy PMI jest tam najwyżej od 26 miesięcy.
Wyraźnie ożywiła się też brytyjska gospodarka. PMI dla tamtejszych usług wyniósł 60,2 pkt, co jest najwyższym poziomem tego wskaźnika od grudnia 2006 r.
W Chinach łączny PMI, obliczany tam przez HSBC, wskazuje na drugi z rzędu miesiąc kurczenia się gospodarki. W lipcu PMI wyniósł 49,5 pkt, w porównaniu z 49,8 pkt w czerwcu. Skala lipcowego spadku jest więc niewielka, ale największa od listopada 2011 r.