Negocjatorzy z Europejskiego Banku Centralnego, Komisji Europejskiej, MFW i Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (ESM) ustalają ostatnie detale porozumienia, m.in. dotyczące greckiego programu prywatyzacji wartego 50 mld euro.
Z przecieków wynika, że Komisja Europejska też spodziewa się rychłego porozumienia z Grecją. Negocjatorzy w Atenach są gotowi, by zgodzić się na to, by nadwyżka pierwotna w greckim budżecie (czyli nieobejmująca kosztów obsługi długu) wynosiła w tym roku zero. To ustępstwo wobec pogrążonej w recesji Grecji, której PKB może skurczyć się w 2015 r. o 2,3 proc.
Jeśli uda się już we wtorek uzgodnić tekst porozumienia, to najpóźniej w piątek ocenią je ministrowie finansów państw strefy euro. Jeśli je zaakceptują, zostanie podpisane memorandum o współpracy umożliwiające uruchomienie trzeciego pakietu pomocy. – Dopóki memorandum nie znajdzie się na stole i nie zostanie podpisane, będziemy wciąż sceptyczni – mówi Agencji Reutera przedstawiciel wyższych władz unii. Grecki parlament będzie głosował o przyjęciu memorandum prawdopodobnie we wtorek 18 sierpnia. Najważniejsze jest, by zdążyć ze wszystkimi formalnościami przed 20 sierpnia, kiedy Grecja musi spłacić EBC obligacje warte 3,5 mld euro. Bez trzeciego pakietu pomocy lub nowej pożyczki pomostowej nie będzie w stanie tego zrobić.
Mimo pozytywnych sygnałów z Aten Niemcy są nadal sceptyczni co do tego, czy uda się na czas zorganizować trzeci pakiet pomocy dla Grecji. – Wiele kwestii wciąż pozostaje otwartych. Jeśli przed 20 sierpnia nie uda się osiągnąć porozumienia, lepiej będzie przyznać Grecji kolejną pożyczkę pomostową. To lepsze niż przepychanie złego porozumienia, by szybko uruchomić pakiet – twierdzi Ralph Brinkhaus, wiceszef parlamentarnej frakcji współrządzącej Niemcami partii CDU.
Sceptyczni są również Finowie. – Nie wierzę w to, że polityka pakietów pomocy przyniesie jakieś rozwiązanie. Myślę, że w długim terminie Grexit jest wciąż najbardziej prawdopodobnym scenariuszem – uważa Timo Soini, minister spraw zagranicznych Finlandii.