Dlaczego stratedzy z Wall Street stawiają na marudera?

Rekomendacje aż 11 instytucji faworyzują branżę, której nie kochają inwestorzy giełdowi.

Publikacja: 02.08.2016 15:11

Dlaczego stratedzy z Wall Street stawiają na marudera?

Foto: Bloomberg

Jest ona jedną z najgorszych w indeksie Standard&Poor's500, a przez pięć lat była królową Wall Street. To opieka medyczna.

Wygląda na to, że ten rok może być dla tych spółek najgorszym od 2010 roku, a szkodzi im sektor biotechnologii, który ma się najgorzej od ponad dziesięciu lat.

Jednak strategów to zniechęca. Ich rekomendacje są wyjątkowo bycze.

Od marca 2009 do końca minionego roku akcje firm medycznych zwiększyły swoją wartość ponad trzykrotnie, ale później ich notowania ucierpiały, kiedy inwestorzy zwrócili się w stronę firm o solidniejszym statusie defensywnym pozbywając się najbardziej ryzykownych akcji spółek biotechnologicznych.

S&P 500 Health-Care Index w końcu minionego tygodnia znajdował się 2,7 proc. poniżej  szczytu z lipca 2015 roku, a wskaźnik cena/zysk  wynoszący 21,7 był  2,4 proc. poniżej swojej rocznej średniej.

- Jednym z powodów faworyzowania spółek medycznych  są te obszary w tym sektorze, które dotąd nie spisywały się dobrze  i jest szansa, iż spróbują zwiększyć wartość – wskazuje  Ernie Cecilia, strateg inwestycyjny zarządzający aktywami o wartości 8,5 miliarda dolarów. Podkreśla defensywne walory tego sektora.

Savita Subramanian, główny strateg Bank of America  pisze wręcz o „niedrogim sektorze defensywnym" i uważa go za najbardziej godny przeważania w portfelach inwestorów. Jej koledzy z brytyjskiego banku Barclays i nowojorskiego JPMorgan Chase doradzają inwestorom by kupowali akcje spółek medycznych kosztem firm z sektora podstawowych dóbr  konsumenckich.

Eksperci innych instytucji plasują ochronę zdrowia jako jeden z wyróżniających sektorów.  Ochrona zdrowia i producenci uznaniowych dóbr konsumenckich są faworytami Seana Darby z Jefferies Group, natomiast David Kostin z Goldman Sachs Group rekomenduje spółki medyczne jako jedną z trzech branż.

Faworyzowanie branży medycznej przez strategów rynku akcji nie zaskakuje Jasona Pride, odpowiedzialnego za strategię inwestycyjna Glenmede (30 mld dolarów aktywów). Przypomina, że rynek byka na Wall Street jest drugim najdłuższym w historii i w którymś momencie jego potencjał może się wyczerpać, a ryzyko rośnie wraz z wycenami. Dlatego, jak twierdzi  „uzasadnione jest zajęcie pozycji w akcjach defensywnych". . .

Jednocześnie perspektywy wzrostu zysków w branży medycznej  są najbardziej optymistyczne spośród sektorów obecnych w Standard&Poor's500. W firmach  o wysokiej kapitalizacji w tym roku, według analityków, zarobki  powinny zwiększyć się o prawie 29 proc. , trzy razy bardziej niż na szerokim rynku.

Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki
Gospodarka światowa
Odbudowa Ukrainy będzie musiała być procesem przejrzystym