Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Cena złota wzrosła do najwyższego poziomu od wyborów prezydenckich w USA. Za uncję kruszcu płacono w środę po południu nawet 1278 USD, o prawie 11 proc. więcej niż na koniec zeszłego roku. Przez ostatni miesiąc kruszec zdrożał o niemal 6 proc., co analitycy tłumaczą głównie wzrostem ryzyka geopolitycznego. Niedawne amerykańskie bombardowanie Syrii oraz rosnąca groźba konfrontacji USA z Koreą Półnconą zwiększyły popyt na złoto, które jest przecież od wieków zaliczane do aktywów zyskujących na wartości gdy pojawia się zagrożenie wojenne.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zawarcie porozumienia między Waszyngtonem, a Brukselą przyniosło inwestorom ulgę, bo uniknięto najgorszego scenariusza eskalacji konfliktu. W Europie radość trwała jednak krótko. W drugiej części dnia indeksy europejskie traciły na wartości.
W czerwcu inflacja CPI w Chinach po raz pierwszy od stycznia powróciła do dodatniego wzrostu rok do roku. Jednak w ujęciu miesięcznym utrzymuje się presja na spadek cen.
Po rozmowach z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen prezydent Donald Trump poinformował o zawarciu ramowego porozumienia handlowego ze znaczącym udziałem Unii Europejskiej.
Zapowiedź nałożenia 50-procentowych ceł na brazylijskie towary początkowo zaniepokoiła inwestorów, ale jej skutki dla gospodarki nie powinny być szczególnie niszczące. Rynek ma świadomość tego, że amerykańskie groźby mają przyczyny głównie polityczne.
Wiele marek ma zapasy niesprzedanych elektryków z poprzednich lat, które musi upłynnić proponując bardzo duże rabaty. Wciąż można znaleźć oferty nowych aut z rocznika 2023.
Oddalenie widma totalnej wojny celnej pomiędzy UE i USA polscy przedsiębiorcy przyjęli z wyraźną ulgą. Mówią o umiarkowanym sukcesie, kompromisie.