W przypadku Capital One zatwierdzenie jest warunkowe, ale i tak były to najłagodniejsze w historii decyzje regulatora podjęte po testach. Banki dostały zielone światło na podwyższanie dywidend oraz zwiększenie skupu akcji własnych. Rynek zareagował wzrostem kursów akcji wielu banków w USA i w Europie.
Sześć największych banków: Bank of America, Citigroup, Goldman Sachs, Morgan Stanley, JPMorgan Chase i Wells Fargo, chce przez najbliższe cztery kwartały zwrócić akcjonariuszom w różnych formach od 95 do 97 mld USD – mówią dane RBC Capital Markets. To o około 50 proc. więcej niż w ciągu roku po poprzednich testach. JPMorgan Chase zwiększy dywidendę o 12 proc., a przez najbliższe 12 miesięcy może skupić akcje warte 19,4 mld USD. BofA podwyższy dywidendę o 60 proc. i skupi akcje za 12 mld USD. – Planowane działania kapitałowe Citigroup obejmują zwiększenie kwartalnej dywidendy z akcji zwykłych do 0,32 USD na jedną akcję (pod warunkiem uzyskania co kwartał zgody Rady Dyrektorów), a także program skupu własnych akcji zwykłych z limitem 15,6 mld USD, przewidziany do realizacji w ciągu czterech kwartałów, począwszy od III kw. 2017 r. Łączna wartość planowanych działań kapitałowych wyniesie 18,9 mld USD na przestrzeni czterech kolejnych kwartałów – zapowiada Michael Corbat, szef Citi.
Zatwierdzenie planów jest dużym wotum zaufania Fedu do systemu bankowego. Uznał on, że największe banki na tyle już wzmocniły bufory kapitałowe, że mogą przekazywać więcej kapitału akcjonariuszom. Janet Yellen mówiła niedawno, że „za naszego życia" nie dojdzie do nowego kryzysu, gdyż system regulacji został tak usprawniony. Wyniki testów mogą stać się jednak argumentem za poluzowaniem regulacji. – Te bardzo dobre wiadomości dają więcej wiatru w żagle administracji Trumpa oraz innym grupom chcącym złagodzenia regulującej rynek finansowy ustawy Dodda-Franka. W długim terminie to kolejna dobra wiadomość dla banków – twierdzi Ian Katz, analityk z firmy Alpha Capital Partners.
Branża bankowa wyraźnie liczy, że administracja poluzuje jej regulacje. Sekretarz skarbu Steven Mnuchin zaproponował jakiś czas temu, by banki posiadające wystarczająco wysoki poziom buforów kapitałowych były wyłączone z testów wytrzymałościowych.