Czwartkowe posiedzenie Rady Prezesów EBC przyciąga uwagę inwestorów, którzy spodziewają się ogłoszenia przy tej okazji decyzji dotyczących tempa ograniczania programu QE w 2018 r. Mario Draghi, prezes EBC, zapowiadał wcześniej, że większość decyzji w tej sprawie zostanie podjęta właśnie w październiku. Wcześniej pojawiły się przecieki, że EBC rozważa ograniczenie QE od stycznia o połowę, do 30 mld euro miesięcznie, przy jednoczesnym przedłużeniu programu o dziewięć miesięcy. Decyzja o większej redukcji QE byłaby dla rynków negatywną niespodzianką, która mogłaby doprowadzić do przeceny, zwłaszcza na rynkach europejskich obligacji.
Pole do zaskoczeń
– Decyzja EBC ogłoszona przez Mario Draghiego po czwartkowym posiedzeniu zdeterminuje zachowanie rynków obligacji w najbliższych tygodniach. Jeśli, choć to mało prawdopodobne, EBC negatywnie zaskoczy inwestorów, pierwszą reakcją będzie wyprzedaż obligacji w Europie, w tym także w Polsce. W przypadku polskich papierów skarbowych wzrost rentowności może być dobrą okazją do zakupów – uważa Tomasz Pawluć, zarządzający funduszami obligacji Union Investment TFI.
Eksperci wskazują jednak, że bank centralny powinien starać się unikać negatywnych niespodzianek. – EBC ma świadomość, że nagłe cięcie programu wywołałoby perturbacje na rynku obligacji, generując problemy państw członkowskich. Ponadto spowodowałoby silne umocnienie wspólnej waluty i docelowo doprowadziło do spadku inflacji w strefie euro. Skutki takiej decyzji byłyby więc całkowicie sprzeczne z priorytetami polityki prowadzonej przez EBC – dodaje Pawluć.
– Przy inflacji wciąż dalekiej od celu EBC, braku presji płacowej oraz ryzyka umocnienia się euro, Draghi będzie prawdopodobnie zachowywał ostrożność. EBC nie będzie chciało, by komunikat o ograniczeniu QE doprowadził do wstrząsów na rynku niemieckich obligacji, więc możemy spodziewać się na konferencji po posiedzeniu EBC solidnych projekcji dotyczących polityki pieniężnej. O ile zakupy obligacji zwolnią, to podwyżki stóp procentowych wciąż wydają się być bardzo odległe, a polityka pieniężna przez dłuższy czas pozostanie bardzo łagodna – prognozuje David Simner, zarządzający z Fidelity International.
Oczekiwanie na decyzję EBC nie przekładało się w ostatnich dniach na znaczące wstrząsy na kursie EUR/USD. We wtorek euro lekko umacniało się wobec dolara, po południu kosztowało 1,176 USD. Przez miesiąc euro straciło 0,7 proc. do dolara, ale od początku roku umocniło się do niego o 11,7 proc. Rentowność obligacji wielu państw strefy euro lekko we wtorek rosła. W przypadku niemieckich dziesięciolatek rentowność wynosiła po południu 0,485 proc., wobec 0,2 proc. przed 12 miesiącami.