Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Europejski Bank Centralny zrobił to, czego oczekiwano, więc teoretycznie ogłoszenie decyzji nie powinno było wywołać silnej reakcji, przynajmniej na europejskich parkietach. A jednak była ona wyraźnie widoczna. Choć trudno mówić o euforii, to jednak sięgające 1,4–1,5 proc. zwyżki indeksów we Frankfurcie i w Paryżu jednoznacznie świadczą o nastrojach inwestorów, tym bardziej że w przypadku DAX przyniosły kolejny historyczny rekord, a CAC40 znalazł się na poziomie najwyższym od stycznia 2008 r. Można podejrzewać, że radość wynikała głównie z osłabienia wspólnej waluty, ale nie należy też zapominać o bardzo dobrych wieściach o kondycji i perspektywach gospodarki strefy euro. W tym kontekście działania EBC nie powinny w najmniejszym stopniu ograniczać optymizmu ani tym bardziej budzić obaw. Polityka pieniężna jest nadal skrajnie łagodna, a podwyżka stóp procentowych to kwestia bardzo odległej przyszłości. Przybliżyć ją mogłoby jedynie pojawienie się większej presji inflacyjnej, ale na martwienie się tym także jest jeszcze dużo czasu. O ile więc dobre nastroje na głównych parkietach europejskich nie powinny dziwić, o tyle trudniej znaleźć dla nich uzasadnienie w przypadku giełd w Mediolanie czy Madrycie, gdzie indeksy poszły w górę po 1,6–1,9 proc. Chyba że przyjmiemy, iż inwestorzy liczą na to, że dobra koniunktura w Niemczech przeniesie się choć w części na gospodarki radzące sobie dotąd słabiej i zmniejszy to obawy związane z ograniczeniem skali skupu aktywów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eksport spadł wobec kwietnia o 1,4 proc., kontynuując zniżkę z kwietnia. Import obniżył się jeszcze mocniej – o 3,8 proc. wobec 2,2 proc. miesiąc wcześniej
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział wprowadzenie 50 proc. cła na miedź. Cena surowca na rynku amerykańskim sięgnęła więc rekordowo wysokiego poziomu.
Biały Dom zagroził m.in. Japonii oraz Korei Południowej wysokimi cłami. Rynek nie zwrócił jednak na to uwagi, gdyż spodziewa się, że i tak Trump za jakiś czas złagodzi swoje stanowisko.
Małe alpejskie księstwo, będące centrum bankowości oraz rajem podatkowym, zmaga się z powodu sankcji z problemem trustów „zombie”.
Prezydent USA Donald Trump ujawnił listy do kilkunastu państw zapowiadające, z jakimi cłami muszą się one zmierzyć od 1 sierpnia. Stawka 25 proc. grozi Japonii i Korei Południowej, ale rynek się tego nie przestraszył.
Waszyngtońska administracja przesunęła termin podwyżek ceł z 9 lipca na 1 sierpnia. Niepewność związana z polityką handlową może więc utrzymać się dłużej.