Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 13.05.2019 07:37 Publikacja: 13.05.2019 08:00
Prof. Roger G. Ibbotson
Foto: Bloomberg
Od kilku miesięcy rentowności obligacji skarbowych USA o pewnych terminach do wykupu są wyższe niż rentowności papierów o dłuższych terminach do wykupu. Wielu analityków sądzi, że to tzw. odwrócenie krzywej rentowności zwiastuje recesję i bessę. To rzeczywiście niepokojący sygnał?
Nie wierzę, aby przy obecnym klimacie rynkowym ten wskaźnik miał znaczenie. Zwykle do odwrócenia krzywej rentowności dochodzi, gdy w górę idą rentowności krótkoterminowych obligacji, odzwierciedlając wzrost krótkoterminowych stóp procentowych. Tak może się dziać z powodu przyspieszającej inflacji lub zaostrzania polityki pieniężnej przez Fed. Schładzanie koniunktury przez bank centralny niesie zawsze ryzyko recesji. Tym razem jednak odwrócenie krzywej rentowności jest bardziej konsekwencją tego, że rentowności długoterminowych papierów są niskie. Niemal cała krzywa leży poniżej 2,5 proc. W tej sytuacji trudno ten sygnał interpretować w standardowy sposób.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas