Dow Jones Industrial rozpoczął czwartkową sesję od spadku o 0,1 proc., po tym jak w środę zniżkował o 1,9 proc. (i znalazł się przez chwilę poniżej poziomu 26 tys. pkt). Większość europejskich indeksów giełdowych lekko traciła, a japoński Nikkei 225 zniżkował o 2 proc. Rynki negatywnie reagowały na wznowienie amerykańsko-europejskiej wojny handlowej. W środę wieczorem Światowa Organizacja Handlu (WTO) wydała wyrok mówiący, że europejskie subsydia dla koncernu lotniczego Airbus były nielegalne i że w związku z tym USA mogą nałożyć odwetowe cła na towary z Unii Europejskiej sprowadzane za 7,5 mld dolarów rocznie.
Łagodniejszy odwet
Biuro Przedstawiciela Handlowego USA opublikowało w środę w nocy listę europejskich towarów, które zostaną objęte karnymi cłami. 10-proc. cła zostaną nałożone na samoloty z Francji, Niemiec, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, 25-proc. cła – na irlandzką i szkocką whiskey, niektóre tkaniny z Wielkiej Brytanii, niektóre maszyny z Niemiec, sery, oliwę oraz mrożone mięso z Niemiec, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, niektóre rodzaje wieprzowiny z niemal wszystkich krajów UE (ale nie z Polski). Polska zostanie dotknięta jedynie cłami na niektóre sery , jogurty, niektóre dżemy i soki. Cła mają wejść w życie 18 października, a cztery dni wcześniej zostaną przedstawione WTO do akceptacji. Zapewne skłonią one UE do odwetu. – Nasza gotowość do znalezienia rozwiązania pozostaje niezmieniona, ale jeśli USA zdecydują się na wprowadzenie środków odwetowych, na jakie pozwala im WTO, to UE zostanie zepchnięta do sytuacji, w której nie będzie miała innej opcji, niż zrobić to samo – deklaruje Cecilia Malmström, unijna komisarz ds. handlu.
Nowa lista amerykańskich karnych ceł okazała się jednak łagodniejsza, niż się spodziewano. Akcje Airbusa zyskiwały w czwartek ponad 3 proc., bo inwestorzy uznali, że koncern został dotknięty mniejszym odwetem, niż się obawiano. Papiery francuskiego producenta luksusowych alkoholi Remy Cointreau rosły nawet o 8 proc., bo cłami odwetowymi nie zostały objęte francuski szampan i koniak.
Szanse na odbicie
Choć amerykańskie cła odwetowe okazały się nieco słabsze, niż się spodziewano, to analitycy widzą niebezpieczeństwo zaostrzenia sporu handlowego. Zwłaszcza że ostatnie dni przyniosły kiepskie dane z gospodarki USA (np. wtorkowy odczyt indeksu ISM dla przemysłu był najgorszy od 2009 r.) i z Europy Zachodniej.