Wyceny akcji i obligacji w większości przypadków uwzględniają już scenariusz recesyjny, inwestorzy dostosowali swoje portfele do nowej sytuacji, a rządy i banki centralne uruchomiły nadzwyczajne pakiety stymulacyjne.
Zagadką, czyli „dziką kartą" pozostaje natomiast pandemia koronawirusa. John Normand, szef zespołu strategów JP Morgan Chase, prognozuje, że ryzykowne rynki nadal będą zmienne i podatne na wieści z frontu walki z pandemią.
Jednak David Kostin z Goldman Sachs spodziewa się, że w najbliższych tygodniach rynki będą spadały, zauważa Bloomberg.