Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
3 zdjęcia
ZobaczTo, że końcówka wyścigu prezydenckiego w USA okazała się tak wyrównana i nerwowa, świadczy nie tylko o wpływie pandemicznego zamieszania na system wyborczy. Pokazuje to również, jak Ameryka jest wewnętrznie podzielona wokół różnych wizji przyszłości. Nie podzieliła jej bynajmniej tylko polityka prowadzona przez prezydenta Trumpa. Mamy bowiem do czynienia ze zjawiskami, które narastały od wielu lat, a nabrały siły po poprzednim kryzysie finansowym. Stany Zjednoczone są nadal supermocarstwem, największą gospodarką świata i największym rynkiem kapitałowym globu. Coraz częściej można się jednak spotkać z opiniami mówiącymi, że są krajem, którego potęga mocno osłabła, choćby w porównaniu z latami prezydentury Ronalda Reagana (1981–1989) czy Billa Clintona (1993–2001). Lokatora Białego Domu czeka więc trudne zadanie – utrzymania siły Stanów Zjednoczonych oraz naprawy trapiących je od lat problemów strukturalnych. I to jest jeden z powodów, dla których ten bój o prezydenturę był taki ważny.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że PKB Ukrainy wzrośnie w tym roku o 2 proc. po tym, jak w 2024 r. powiększył się o 2,9 proc. Zebrane przez agencję Bloomberga prognozy poszczególnych instytucji analitycznych wahają się natomiast od 1,6 proc. (Morgan Stanley) do 4,5 proc. (Capital Economics) wzrostu gospodarczego.
Bruksela miała grozić wstrzymaniem środków finansowych, jeśli ekipa prezydenta Zełenskiego będzie nadal utrzymywała presję na niezależne instytucje antykorupcyjne.
Inwestorzy detaliczni znów organizują się, by prowadzić do wyciskania krótkich pozycji trzymanych przez fundusze w akcjach firm, które były dotychczas mocno lekceważone. Impulsem do takich działań może być nawet reklama z udziałem popularnej aktorki.
Prezydent USA wyznaczył nowe stawki celne dla kilkudziesięciu państw. Większość z nich jest na poziomie 10-15 procent.
Liczba Amerykanów składających wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w zeszłym tygodniu tylko nieznacznie, gdyż przedsiębiorstwa nadal utrzymywały pracowników pomimo niepewności gospodarczej związanej z polityką handlową USA.
Lipcowy odczyt jest porównywalny z czerwcowym wskaźnikiem na poziomie 2 proc. Patrząc w przyszłość, inflacja w Niemczech i strefie euro prawdopodobnie spełni stary cel EBC, który wynosił „poniżej, ale blisko 2 proc.".