Reklama

Z inflacją blisko celu i przestrzenią do kolejnych obniżek stóp

Przed polską gospodarką kolejne kwartały wzrostu gospodarczego w tempie ponad 3 proc. r./r., inflacja blisko celu NBP i przestrzeń do dalszych obniżek stóp procentowych – wynika z prognoz kwartalnych dla „Parkietu”.

Publikacja: 15.10.2025 06:00

Z inflacją blisko celu i przestrzenią do kolejnych obniżek stóp

Foto: AdobeStock

W IV kwartał polska gospodarka weszła rozpędzona, z ponad 3-proc. tempem wzrostu. Zbliżone powinniśmy utrzymywać w kolejnych kwartałach. Zgodnie z medianą prognoz analityków w konkursie „Parkietu”, w IV kwartale 2025 r. i trzech pierwszych 2026 r. PKB Polski będzie rósł o 3,4-3,7 proc.

Foto: Parkiet

Kiedy ruszą inwestycje?

Już od kilku kwartałów perspektywy dla tempa polskiego wzrostu nie ulegają znaczącym rewizjom, acz zmienia się struktura tego wzrostu. Wciąż nie widać w danych o PKB sygnałów spodziewanego ożywienia inwestycyjnego dzięki środkom z KPO i nowej perspektywy unijnej. W drugim kwartale inwestycje niespodziewanie spadły o 1 proc. r./r., wobec +6,3 proc. r./r. w pierwszym. – Prawdopodobnie wynikało to z rozczarowujących danych o inwestycjach infrastrukturalnych oraz z niższych wydatków na obronność względem pierwszego kwartału – mówi Agata Filipowicz-Rybicka, główna ekonomistka Alior Banku. Środki unijne z czasem powinny się jednak „ujawniać” w gospodarce, stąd optymistyczne (choć nie tak jak kwartał temu) prognozy ekonomistów dla przełomu 2025 i 2026 r. (wzrosty o 8 proc. r./r.) i oczekiwanie, że ożywienie po prostu przesunęło się nieco w czasie.

– O ile aktywność gospodarcza powinna być mocno wspierana przez wydatki z Krajowego Planu Odbudowy, o tyle koniunktura w Europie Zachodniej, póki co, pozostaje przygaszona– komentuje Marcin Kujawski, ekonomista BNP Paribas Bank Polska. – W przyszłym roku wsparciem dla europejskiego przemysłu będzie wzrost wydatków militarnych i pakiet fiskalny w Niemczech, co powinno korzystnie oddziaływać także na krajową gospodarkę – dodaje.

Jednocześnie dobrze radzi sobie konsumpcja prywatna, w drugim kwartale urosła aż o 4,4 proc. r./r., w trzecim wzrost powinien być jeszcze wyższy. Choć nominalna dynamika przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce spada, to przy niskiej na tle ostatnich lat inflacji daje ten solidny realny wzrost w okolicach 4-5 proc. rocznie. Do tego dochodzi poprawa nastrojów konsumenckich, ciasny (w skali makro) rynek pracy oraz kredyt taniejący wraz z obniżkami stóp. Mediana prognoz analityków dla „Parkietu” sugeruje, że w okresie IV kw. 2025 r. – III kw. 2026 r. dynamika spożycia prywatnego będzie hamować (z 3,9 proc. do 3,3 proc.), niemniej to nadal będą bardzo solidne odczyty.

Reklama
Reklama

Stopy jeszcze w dół

Co więcej, czynniki stojące za dobrymi wynikami konsumpcji powinny się utrzymywać. Inflacja ma wahać się w kolejnych kwartałach w okolicach 2,8-3 proc., czyli w przedziale odchyleń wokół celu NBP (1,5-3,5 proc.), acz wciąż lekko powyżej niego (2,5 proc.). – Czynnikiem niepewności są stawki opłat za energię dla gospodarstw domowych, które URE zatwierdzi pod koniec roku – zauważa Kujawski. – Niemniej bazując na sytuacji na Towarowej Giełdzie Energii nie spodziewamy się, że rachunki za prąd istotnie się zwiększą – uważa. RPP powinna z kolei dalej luzować politykę pieniężną, acz już nie w tak szybkim tempie jak w ostatnich miesiącach. Zgodnie z medianą prognoz, na koniec września 2026 r. główna stopa będzie na poziomie 3,75 proc., czyli niżej niż obecnie o 75 pb. Wart odnotowania jest pewien „gołębi” zwrot uczestników konkursu co do skali obniżek jeszcze w tym roku. Wprawdzie, podobnie jak przed trzema miesiącami, większość badanych ocenia, że RPP zakończy rok z główną stopą NBP na poziomie 4,50 proc. – co oznaczałoby już brak obniżek – ale jednocześnie wyraźnie urosła grupa analityków (z sześciorga do szesnaściorga) przewidujących, że stopy mogą spaść jeszcze niżej. – Jeśli dynamika płac we wrześniu i wskaźnik inflacji w październiku potwierdzą, że presja cenowa w krajowej gospodarce wygasa, to uważamy, że kolejne cięcie stóp będzie miało miejsce już w listopadzie – komentuje Kujawski.

Co z tym bezrobociem?

Ambiwalentne odczucia wywołuje stopa bezrobocia rejestrowanego. Analitycy wyraźnie zrewidowali w górę jej prognozy na kolejne kwartały: do 5,4-5,8 proc., w reakcji na wyższe odczyty w ostatnich miesiącach: wzrost z 5 proc. w maju do 5,6 proc. we wrześniu. Liczby ofert pracy w urzędach pracy czy według badań Grant Thornton pokazują osłabiony popyt na pracę. Z drugiej strony, nie widać wyraźnego wzrostu alternatywnej miary bezrobocia (według Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności), a wzrost stopy bezrobocia rejestrowanego to zdaniem wielu ekonomistów przede wszystkim efekt wejścia w życie od czerwca ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia, która m.in. ograniczyła liczbę wyrejestrowań bezrobotnych.

Gospodarka krajowa
Stopy procentowe mogą spaść w ślad za inflacją i tempem wzrostu płac
Materiał Promocyjny
Dostawy energii w niepewnych czasach: strategia LNG Orlenu redefiniująca bezpieczeństwo energetyczne
Gospodarka krajowa
Co ze stopami procentowymi? Ekonomiści są niemal jednomyślni przed decyzją RPP
Gospodarka krajowa
Włączają się kolejne silniki polskiego wzrostu gospodarczego
Gospodarka krajowa
PMI dla polskiego przemysłu w górę, jest najwyżej od kwietnia
Gospodarka krajowa
Kamil Gemra, Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie SGH: Czy stopy spadną w środę – czy w lutym?
Gospodarka krajowa
Inflacja poniżej celu, co zrobi RPP? Czy warto od razu obniżać stopy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama