Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Sprzedaż detaliczna w lutym była o 0,5 proc. niższa niż przed rokiem – podał w poniedziałek GUS. Średnia prognoz ekonomistów w ankiecie „Parkietu” wskazywała na wzrost o 3,4 proc. Sprzedaż bardzo rozczarowała po tym, jak w styczniu dała pozytywne sygnały (wzrost o 4,8 proc.). Dość zauważyć, że najbardziej pesymistyczna prognoza na luty zakładała wzrost o 1,4 proc. Słowem, dane GUS są gorsze od najgorszej projekcji o blisko 2 punkty procentowe. Ze szczegółowych danych wynika, że wzrost rok do roku odnotowano w sprzedaży produktów kosmetycznych i farmaceutycznych (+7,4 proc.), odzieży i obuwia (+6 proc.), mebli i sprzętu RTV/AGD (+5,8 proc.) czy pojazdów i części do nich (+5,1 proc.). Lekko urosła też sprzedaż książek i prasy (+1,7 proc.), spadła zaś sprzedaż żywności (-2,2 proc.), paliw (-3 proc.) i przede wszystkim produktów z kategorii „pozostałe” (-8,7 proc.). Ze szczególną uwagą ekonomiści zerkali na dane o sprzedaży dóbr trwałego użytku. Styczniowe dane w tym zakresie były wręcz szokująco dobre: +13,6 proc. rok do roku, choć wcześniej długimi miesiącami dynamika w tej kategorii była ujemna. Analizy ekonomistów Santander Bank Polska wskazują, że zapał do oszczędzania zmniejsza się od blisko roku i jest już ponad połowę mniejszy niż w szczytowym momencie (acz nadal pozostaje wzmożony na tle danych sprzed pandemii). Z kolei dane o koniunkturze konsumenckiej wykazują najwyższą od ponad trzech lat ocenę, że obecnie jest dobry czas na ważne zakupy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Polska wykonała bardzo duży krok w ostatnich 30–35 latach, i jest blisko zrobienia kolejnego. Żeby dojść do 60 proc. PKB USA per capita, trzeba mieć różnorodną gospodarkę. Nasza taka jest – mówi Piotr Bartkiewicz z departamentu analiz makroekonomicznych w Pekao SA.
Rozwój sieci ładowarek, stanowiącej do tej pory piętę achillesową sektora elektromobilności w Polsce, przyspieszy także poza miastami, zwłaszcza przy drogach ekspresowych i autostradach.
Inflacja w maju w Polsce wyniosła 4 proc. rok do roku – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS). To rewizja w dół względem szybkiego szacunku sprzed dwóch tygodni (4,1 proc.). Pierwszy raz od ponad półtora roku koszyk inflacyjny GUS potaniał miesiąc do miesiąca.
Rada Ministrów przyjęła założenia projektu budżetu państwa na rok 2026, zakładające wzrost PKB na poziomie 3,5% oraz średnioroczną inflację w wysokości 3%, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Zgodnie z propozycją, płace w "budżetówce" mają wzrosnąć w 2026 roku o 3%, zaś stopa bezrobocia rejestrowanego (na koniec roku) - 4,9%.
Pomimo szybkiego wzrostu płac w ostatnich latach prawie połowa pracowników w Polsce żyje od wypłaty do wypłaty. Jednak tylko nieliczni uzupełniają dochody dodatkową pracą.
Rynek odreagowuje bardziej jastrzębią od spodziewanej retorykę RPP, a pierwsze zespoły analityczne podnoszą prognozy ścieżki stóp w latach 2025–2026. Rozbudzony na wiosnę optymizm przemija, mimo coraz lepszych perspektyw inflacji w krótkim okresie.