Jak podał w poniedziałek GUS, produkcja sprzedana przemysłu w marcu (czyli w cenach stałych) zmalała o 2,9 proc. rok do roku po zniżce o 1 proc. w lutym. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści szacowali przeciętnie, że produkcja zmalała o 1,9 proc. rok do roku, przyjmując za punkt wyjścia , że wstępne dane sprzed miesiąca, wedle których wtedy produkcja zmalała o 1,2 proc.
Pogłębienie spadku produkcji przemysłowej w marcu nie było spowodowane układem kalendarza ani czynnikami sezonowymi. Po wyeliminowaniu tego rodzaju zaburzeń, produkcja w minionym miesiącu zmalała o 1 proc. wobec lutego, gdy z kolei wzrosła o około 0,9 proc.
Zniżki produkcji w ujęciu rok do roku to w dużej mierze efekt wysokiej bazy odniesienia, związanej z wysoką aktywnością w energetyce i górnictwie przed rokiem. Tak tłumaczyć można to, że produkcja energii w marcu tąpnęła o 21,8 proc. rok do roku po zniżce o 4,2 proc. w lutym. Z kolei w górnictwie produkcja zmalała o 7,2 proc. rok do roku po zwyżce o 3,5 proc. miesiąc wcześniej.
Czytaj więcej
Sprzedaż detaliczna towarów w Polsce zmalała w marcu realnie o ponad 7 proc., po zniżce o 5 proc. w lutym. Pomijając 2020 r., gdy możliwości dokonywania zakupów ograniczały antyepidemiczne obostrzenia, takiego załamania konsumpcji w Polsce jeszcze nie było.
W przemyśle przetwórczym, który jest bardziej wrażliwy na cykliczne zmiany koniunktury niż przemysł ogółem, też wyraźnie widać jednak spowolnienie. Produkcja sprzedana w przetwórstwie zmalałą w marcu o 0,4 proc. rok do roku po zniżce o 0,8 proc. w lutym.