Zaprzeczył wczorajszym doniesieniom prasowym, że zamiast nich będą „pseudoautostrady”.
W środę „Dziennik” napisał, że zdając sobie sprawę z tego, że budowa odcinka autostrady A2 ze Strykowa pod Łodzią do podwarszawskiej Konotopy nie zakończy się przed 2012 r., Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce zadbać chociaż o przejezdność trasy. – Specyfikacje przetargowe przewidują, że pełnowartościowe autostrady będą gotowe przed Euro 2012 – powiedział Grabarczyk. Dodał, że to samo dotyczy odcinka A4 z Rzeszowa do granicy z Ukrainą.
Artur Mrugasiewicz z GDDKiA wyjaśnia, że odcinki autostrad A2 – Stryków–Konotopa (94 km) oraz A4 Tarnów–Rzeszów (67 km) i Jarosław–Korczowa (47km) powstaną na pewno przed rozpoczęciem Euro 2012. – Natomiast prawdopodobnie przy tych fragmentach autostrad nie będzie stacji benzynowych czy restauracji – mówi Mrugasiewicz. Dodaje jednak, że tak jest teraz na niektórych już otwartych odcinkach A2 czy A4 i w tym sensie chwilowo nie spełniają one międzynarodowych standardów.