"W miarę pogłębiania się spowolnienia gospodarczego w 2009 r. słabnąć będzie popyt na pracę. Dostosowanie ze strony przedsiębiorstw do pogarszającej się sytuacji gospodarczej odbywać się będzie zarówno poprzez redukcję zatrudnienia, jak i obniżenie dynamiki płac. Reagujące stosunkowo elastycznie na pogorszenie koniunktury płace realne oraz korzystne zmiany klina podatkowego w roku ubiegłym ograniczą skalę zarówno spadku liczby pracujących w gospodarce, jak i wzrostu stopy bezrobocia" - napisano w "Raporcie".
"W 2011 r. negatywne tendencje na rynku pracy ulegną odwróceniu. Wzrost zatrudnienia będzie stymulowany zarówno przez ponowny wzrost popytu na pracę, jak i przez zwiększenie podaży pracy w wyniku korzystnych zmian w strukturze demograficznej populacji oraz osłabienia odpływów migracyjnych" - czytamy dalej.
Według centralnej ścieżki projekcji, stopa aktywności zawodowej w tym roku wyniesie 55,0%, natomiast w 2010 roku wzrośnie do 55,4%, a w 2011 roku - do 55,5% wobec 54,2% w 2008 r.
"Dynamika płac realnych utrzyma się jednak poniżej dynamiki wydajności pracy, stopniowo domykając lukę między poziomem wynagrodzeń i produktywności, której źródłem było trwające do 2008 r. ożywienie na rynku pracy oraz napięcia związane z intensywną emigracją po 2004 r." - napisał bank centralny.
Według centralnej ścieżki projekcji, płace realne brutto zwiększą się w latach 2009-2011 odpowiednio o 4,5%, 1,2% i 3,9% wobec 9,4% w ub. roku, natomiast wzrost wydajności wyniesie w tym okresie odpowiednio: 1,9%, 2,8% i 3,7% wobec ubiegłorocznych 3,7%.