Deficyt budżetowy w końcu czerwca wyniósł 16,7 mld zł – wynika z opublikowanej wczoraj informacji Ministerstwa Finansów. To 91,6 proc. kwoty zaplanowanej na cały bieżący rok – zgodnie z obowiązującą wciąż ustawą budżetową. W samym czerwcu deficyt zwiększył się o niespełna 254 mln zł.
[srodtytul]Mało podatków[/srodtytul]
Z danych resortu finansów wynika, że cały czas budżet ma problemy z dochodami. Chociaż minęła już połowa roku, z podatku dochodowego od osób prawnych zebrano nieco ponad jedną trzecią kwoty zaplanowanej na cały 2009 r. W przypadku podatku od osób fizycznych czy podatków pośrednich udało się nieznacznie przekroczyć 40 proc. planu.
Czerwiec był szczególnie słaby jeśli chodzi o podatek od firm – CIT. Z tego tytułu kasę państwa zasiliło niespełna 300 mln zł – mniej niż 1 proc. planu na cały bieżący rok. Czy sytuacja firm jest aż tak zła? Niekoniecznie.
Dane o wykonaniu budżetu potwierdzają przypuszczenia analityków (wczoraj mówił o tym w „Parkiecie” Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO BP), że w czerwcu firmy otrzymały znaczący zwrot podatku, zaliczkowo zapłaconego jeszcze w ubiegłym roku. Fiskus musiał zwracać nadpłaty ze względu na gwałtowne pogorszenie sytuacji przedsiębiorstw, do jakiego doszło pod koniec 2008 r. (w dużej mierze za sprawą strat poniesionych na transakcjach opcji walutowych).