Przemysł nadal na minusie, ale nieco lepiej od prognoz

Spadek produkcji w czerwcu wyniósł 4,3 proc. w skali roku i był mniejszy, niż spodziewał się rynek. Analitycy są jednak zdania, że słaby popyt nie pozwoli przemysłowi szybko wyjść na plus

Publikacja: 18.07.2009 10:02

Przemysł nadal na minusie, ale nieco lepiej od prognoz

Foto: GG Parkiet

Produkcja sprzedana przemysłu była w czerwcu o 4,3 proc. mniejsza niż rok wcześniej – podał w piątek GUS. Dane okazały się lepsze, niż oczekiwali analitycy. Ekonomiści ankietowani przez „Parkiet” spodziewali się spadku produkcji o 6 proc. w skali roku. Czy najgorsze w przemyśle jest już za nami? Pozytywnym sygnałem jest to, że czerwiec był piątym z rzędu miesiącem poprawy wyników przemysłu. Specjaliści są jednak ostrożni w ocenach.

Analitycy ING Banku Śląskiego zauważają, że dane lepsze od oczekiwanych mogą brać się stąd, że firmy zakończyły już proces ograniczania zapasów. Magazyny były opróżniane ze względu na obawy dotyczące przyszłego popytu, a to miało dodatkowy negatywny wpływ na wyniki przemysłu. Teraz – według ING BSK – proces ograniczania zapasów przebiega wolniej. Jest to czynnik, który poprawia nieco wyniki produkcji sprzedanej.

Ekonomiści zwracają jednak uwagę, że w drugiej połowie roku w przemyśle nie będzie łatwo o poprawę. Według ING BSK decydować o tym będzie słabnący popyt wewnętrzny. Czwartkowe dane z rynku pracy są sygnałem, że należy się spodziewać wyraźnie niższej dynamiki konsumpcji. Do tego dojdzie spadek inwestycji. Źródłem poprawy wyników przemysłu może być jedynie eksport, któremu sprzyja niski kurs złotego.

Zdaniem Adama Czerniaka, ekonomisty Invest-Banku, osłabienie popytu sprawi, że w wynikach przemysłu pojawią się efekty wtórne. W końcówce roku analityk spodziewa się średniego spadku produkcji rzędu 3,5 proc.Bardziej optymistyczni są analitycy Banku BPH. Ich zdaniem, są szanse na to, by pod koniec roku w statystykach przemysłu pojawił się już wzrost.

W czerwcu spadku udało się uniknąć firmom budowlanym. Dla nich całe półrocze zakończyło się wzrostem sprzedaży – o 1,4 proc. W przemyśle sprzedaż była w pierwszej połowie roku o 8,3 proc. niższa niż rok wcześniej.

Zaskoczeniem okazały się w czerwcu ceny produkcji sprzedanej przemysłu. Według GUS, były o 4 proc. wyższe niż rok wcześniej. Analitycy spodziewali się wzrostu o 3,5 proc. Różnicę tłumaczą w głównej mierze wysokimi cenami ropy naftowej.

[ramka][b]Jaki będzie wzrost PKB?[/b]

Jeśli kolejne dane z przemysłu również okażą się tak optymistyczne jak czerwcowe, Polska może osiągnąć w 2009 roku wzrost gospodarczy wyższy od założonego w noweli budżetowej 0,2 procent – powiedział wiceminister finansów Ludwik Kotecki. Podobną ocenę (jeszcze przed publikacją piątkowych danych) przedstawił Michał Boni, szef doradców premiera. – Na pewno drugi kwartał będzie na plusie rok do roku. Pytanie, czy będzie to około 0,1 procent, czy trochę więcej, co też jest możliwe. Generalnie zmniejszyło się prawdopodobieństwo, że trzeci kwartał będzie na minusie – dodał Boni. – Dane o produkcji mogą świadczyć o tym, że Polska zaczyna wychodzić z kryzysu, powiedział szef Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski. Wczoraj w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu nowelizacji budżetu. Zakłada on deficyt budżetowy na poziomie 27 mld zł.[/ramka]

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego