Na zakończonym w środę posiedzeniu – ostatnim w starym składzie – Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o wprowadzeniu od stycznia nowej stopy procentowej. Będzie ona określała cenę pożyczek, jakie banki będą mogły zaciągać, dając jako zabezpieczenie weksle wystawiane przez firmy zaciągające kredyty w bankach.
[srodtytul]Więcej kredytów obrotowych[/srodtytul]
Nowa stopa będzie wynosiła od stycznia 4 proc. Bank centralny miał już podobną stopę – redyskonta weksli. Wynosi ona 3,75 proc. Problem w tym, że redyskonto weksli jest od lat praktycznie nieużywane przez banki komercyjne.
– Stopa dyskonta weksli została ustalona z uwzględnieniem ryzyka, jakie wiąże się z tym instrumentem – powiedział na konferencji prasowej po posiedzeniu prezes NBP Sławomir Skrzypek. Nie wyjaśnił, na czym konkretnie będą polegały różnice między dyskontem a redyskontem weksli. Wiadomo natomiast, jaki cel przyświeca bankowi centralnemu – chodzi o zwiększenie skali kredytów obrotowych w gospodarce.Jaki będzie popyt na nowy instrument, NBP jeszcze nie wie. – Na początku roku rozpoczniemy konkretne rozmowy z bankami – zapowiedział Sławomir Skrzypek.
Według Andrzeja Sławińskiego, członka RPP, zarząd banku centralnego ma ograniczać skalę wykorzystania kredytu wekslowego.RPP na ostatnim w tym roku posiedzeniu dokonała zmian w zasadach rachunkowości banku centralnego. Sławomir Skrzypek zastrzegł, że ta decyzja nie ma związku z kwestią ewentualnej wpłaty z zysku NBP do budżetu. – Chodzi o dostosowanie naszych zasad działania do zasad obowiązujących w systemie Europejskiego Banku Centralnego – stwierdził.