Ogólna kwota zobowiązań krajowych podmiotów wobec zagranicy wynosiła w końcu III kwartału 187,8 mld euro. To o 0,9 proc. więcej niż rok wcześniej. W porównaniu z końcem czerwca zadłużenie zagraniczne Polski wzrosło o 7,2 proc.
Z informacji banku centralnego wynika, że w ciągu roku poprawiła się struktura naszego zadłużenia. Zobowiązania krótkoterminowe, czyli o terminie spłaty do roku, stanowiły w końcu września 2008 r. blisko 30 proc. całkowitej kwoty zadłużenia Polski. We wrześniu 2009 r. udział długu krótkoterminowego spadł do 25 proc.
Stosunkowo wysoki udział zobowiązań krótkoterminowych rok temu był powodem obaw zachodnich ekonomistów, że Polsce grożą problemy z dalszym pozyskiwaniem finansowania za granicą. Była to jedna z przyczyn spadku kursu naszej waluty pod koniec 2008 r. i na początku 2009 r.
W końcu III kwartału 2009 r., w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej, największy wzrost zadłużenia – o 9,3 proc., do 43,1 mld euro – dotyczył sektora bankowego. Stało się tak głównie za sprawą wzrostu wartości lokat zagranicznych instytucji w krajowych bankach. To oznacza, że polskie banki mają więcej pieniędzy na udzielanie kredytów.
O 7,4 proc., do 56,9 mld euro, zwiększyło się zadłużenie zagraniczne sektora rządowego i samorządowego. Spadek, o 1,5 proc., do 84,2 mld euro, dotyczył natomiast zagranicznych zobowiązań firm. Chodzi przede wszystkim o kredyty handlowe, co jest związane z globalną tendencją do spadku obrotów międzynarodowych. Kredyty handlowe od bezpośrednich właścicieli polskich spółek były we wrześniu o 11,1 proc. mniejsze niż rok wcześniej. Podobne pożyczki od innych podmiotów spadły o 18,2 proc. w skali roku, do 10,4 mld euro.